Kulinarne pojedynki trudno nazwać mangą wybitną. Na pewno jednak pokazuje ona w dość odmienny sposób standardowe elementy shonenów, tym samym zjednując sobie spore grono wiernych fanów. Pierwsze dziesięć albumów była więc dość intrygujące i na swój sposób widowiskowe. Pora więc przyjrzeć się kolejnym częścią i sprawdzić jaki poziom one prezentują.
Gdy w polskiej kinematografii pojawia się produkcją mająca odwagę wyjść poza standardowy zestaw gatunków typu dramat, komedia, sensacja lub kryminał, automatycznie robi się ciekawie. Tak było w przypadku np. Disco Polo w reżyserii Maćka Bochniaka, gdzie klasyczny motyw amerykańskiego snu oceniono z przaśnym, weselno-dyskotekowym klimatem wysadzonym w ortalion i dorzucono trochę fantastycznych wizji. A co to ma wspólnego z Magnezją? Ten sam reżyser, sporą część obsady też jest ta sama i znowu mamy tak samo nietuzinkowy efekt końcowy.
kalendarz wiadomości | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
zobacz więcej