Przed Wami kilka moich pierwszych wrażeń po całonocnym ucztowaniu z Battlefield 3 - bez większych niespodzianek. Zgodnie z oczekiwaniami gra DICE sprawia bardzo dobre wrażenie. Kampania, jak było do przewidzenia, zdecydowanie korytarzowa, ale bez niekończącego się zalewu wrogów. Ot wybij przewidzianych przez misję przeciwników i przesuń się dalej. Szczęśliwie ten model został bardzo ładnie wzbogacony przez sensowne komentarze towarzyszy, sporo realizmu na polu walki, przyjemne efekty dźwiękowe i piekielnie widowiskowe skrypty.
Nie jest specjalną tajemnicą, że pisemna forma informacji, szczególnie na rynku elektronicznej rozrywki, zaczyna powoli przechodzić do lamusa. Nie jest to oczywiście moje odkrycie, na zachodzie jest cała masa ludzi bystrzejszych i bardziej zorientowanych ode mnie, którzy doskonale zdają sobie z tego faktu sprawę i potrafią go skutecznie spieniężyć.