Sekrety serii Dragon Age
Wszystkie grzechy Gothica. Jakim cudem tak źle zaprojektowana gra zdobyła tylu wiernych fanów?
Klasyczne CRPG i ich droga ku zapomnieniu
Postacie, dialogi, wybory - dywagacje o grach cRPG.
Pen & Paper #2. O tworzeniu postaci
Hej zagrajcie muzykanty! O bardach, skaldach i kapelach w grach RPG
Sekwencje QTE, wszechobecne wskaźniki, podpowiedzi i prowadzenie gracza za rączkę, samoodradzające się zdrowie - oto znak czasów, który na pierwszy rzut oka dostrzegamy w praktycznie każdej grze wideo. Narzekamy na nie, należy dodać, że raczej słusznie. Jest jednak pewna już-nie-nowość, której nieobecność zauważylibyśmy niemal od razu i, co ciekawe, z pewnością jej brak rzutowałby na nasz negatywny odbiór produkcji. O co chodzi? O elementy RPG.
Temat chyba najbardziej uniwersalny z tych, jakie można sobie wyobrazić – gra idealna. W końcu każdy z nas, grających, niezależnie od stopnia zaangażowania, zdążył przebrnąć przez tytuły, które miały w sobie ten unikalny pierwiastek sprawiający, że gra, choć mogła być oparta na utartych schematach, była w danym aspekcie wyjątkowa. W pewnym momencie też każdy z nas z pewnością wyobraził sobie grę będącą uosobieniem tego, co nazwać można grą idealną, a która zawierałaby w sobie wszystkie te cechy, które w innych grach przypadły nam do gustu. Wygląda na to, że coś podobnego zbliża się do mnie z pomocą Kickstartera.
W ramach dyskowych wykopalisk trafiłem również na niepublikowany, archiwalny tekst poświęcony nieścisłościom, uproszczeniom, bzdurom i schematom w jednym z moich ulubionych gatunków gier wideo, czyli RPG. Oczywiście bez wielu z nich gry fabularne nie byłyby aż tak fajne, ale zastanawiając się nad "problemem" na chłodno, dość łatwo z pewnych rzeczy się zaśmiać.
Vigil Games dzięki swojemu debiutanckiemu projektowi – grze Darksiders – utorowało sobie drogę do Krainy Wiecznego Game Devu. Tytuł została niesamowicie ciepło przyjęty zarówno przez recenzentów, jak i graczy, więc powstanie kontynuowanie serii wydawało się oczywiste. No i Darksiders II faktycznie się ukazało – wyszło w 2012 roku. Mi zaś trzy lata od premiery zajęło ukończenie pierwszej części serii. Ale opłaciło się.
Spokojnie to tylko ogłoszenie, normalny tekst będzie później ;) Dziś robię za posłańca dobrej nowiny. Najlepszy komiks internetowy o tematyce fantasy znany pod nazwą R(otfl)PG powraca! Nasi starzy znajomi powracają, ponownie możemy pośmiać się z pechowego Krasnoluda, świątobliwego Paladyna, mhrooocznego Nekromanty, niedocenianej Elfki i niziołka o wiele mówiącym imieniu „N00b”. Żeby osłodzić nam powrót jeszcze bardziej autor poprawił kreskę (o ile można tutaj o kresce mówić) i zaplanował dłuższą fabułę zamiast standardowych niezwiązanych ze sobą pasków. Tutaj macie link do komiksu (pierwszego z nowych odcinków). Nie rozwijajcie tego tekstu, bo mi jeszcze wypomną, że na kasę skaczę :P. To wszystko.
Bonus: Na gog.com rozdają Fallout, Fallout 2 i Fallout Tactics za darmo!
Z upływem czasu zbliża się do nas premiera nowej części przygód Geralta. 3 dni temu podczas gali VGX 2013 został zaprezentowany zwiastun produkcji CD Projektu Red. Przyjrzyjmy się mu dokładniej.
Od razu pragnę zaznaczyć, że dzisiejszy wpis nie będzie opisem jak krok po kroku tworzyć postać. Nie będę się rozpisywał na temat takich podstawowych aspektów jak wybór rasy, profesji, imienia, cech charakterystycznych wyglądu ani ustalanie wartości atrybutów, atutów czy umiejętności. Nie ma sensu. Wy to wszystko wiecie. Przecież są wśród Was tacy, co grali w klasyczne RPG. I nawet tacy, co grali w cRPG (computer Role Playing Games), a przecież w formie cyfrowej sposoby tworzenia postaci są żywcem zerżnięte z papierowych oryginałów. W większości. Więc, o czym, kurka jasna, będę gryzmolił literki?
O tym, jak stworzyć postać, która wniesie do sesji zupełnie nowy wymiar odgrywania.
Co robisz, gdy wieczorem nagle gaśnie światło? Awaria sieci elektrycznej skutecznie odcina Cię od wielu czynności, które niestety pochłaniają prąd. Co więc robisz w sytuacji, gdy go nagle brak? Powiem Ci...
Zapalasz wszystkie świeczki, jakie masz w domu i rozstawiasz je w swoim pokoju. Tworzysz nastrój. Budujesz klimat. Wyciągasz podręczniki, karty postaci, Hand Outy i kości. Wszystko to rozkładasz na stole albo nawet na podłodze.
Dzwonisz do znajomych i zapraszasz ich na sesję RPG. Gdy przychodzą, wprowadzasz ich w fabułę i razem ropoczynacie epicką niezapomnianą przygodę...
Niezliczone są przypadki tytułów F2P, które tak jak The Mighty Quest For Epic Loot zachęcały mnie trailerami i ciekawymi pomysłami, okazywały się na tyle nie grywalne, że znikały z mojego dysku przed ukończeniem prologu. Przygotowany na podobny scenariusz zostałem mile zaskoczony, kiedy po kilku godzinach z tytułem wciąż chciało mi się grać.
WSTĘPNIAK
Jeżeli cierpicie na Zespół Maniakalnej Miłości do Gier,
to ten blog jest waszym Szpitalem.
Jeżeli tak jak ja, jesteście "rupieciarzami"
i kolekcjonujecie wszystko, co związane z fantastyką,
to ten blog jest waszą Skarbnicą.
Jeżeli lubicie się śmiać i bawić,
ten blog jest waszym Loony Parkiem.
A jeżeli po prostu kochacie fantastykę
w każdych jej wcieleniach,
to ten blog jest waszym Sanktuarium.