Wiele już w życiu widziałem, ale codzienne surfowanie po Internecie często przynosi momenty zdumienia całkowitego. Tym razem dowiedziałem się, że sympatyczny hydraulik Mario, ikona gier od wielu już lat, to nikt inny jak morderca zwierząt. Na jego trop wpadła organizacja PETA i już udowodniła mu pierwszą zbrodnię. Tylko czekać na kolejne sensacyjne odkrycia. Zapraszam na omówienie tej absurdalnej sprawy.
Upadek Looking Glass Studios nie oznaczał upadku ich myśli artystycznej. Studio wydało z siebie i współpracowało ze zbyt wielką ilością ogromnych talentów, żeby nie pozostawić po sobie godnej spuścizny. Udało się. Fragmenty ich gier, odpowiedzialni za nie ludzie, czy po prostu naśladowcy i spadkobiercy rozwiązań, które wprowadzili istnieją po dziś dzień. I chwała im za to.
Witam i zapraszam. Zestawiłem zestaw, zebrałem zbiór, ułożyłem układ ciekawostek w sam raz na wolny dzień. Może niekoniecznie nostalgiczna to zbieranina (i przy okazji ani trochę nie zahacza o Halloween), ale w zamian nieco uśmiechu komuś przyniesie... Mam nadzieję. Będzie filmowo, będzie screenshotowo, będzie technologicznie i potwornie.
Hiperrealistyczne Żółwie Ninja
Dave Rapoza namalował. Groźne są. W sam raz do hipotetycznego, mrocznego odnowienia serii (tzw. gritty reboot). Zajrzyjcie tutaj.
Czasami budzi się we mnie jaskiniowiec i mam ochotę zapolować na zwierza. Ale jako że jestem człowiekiem XXI wieku to od czego mam konsolę, prawda? No właśnie.
Dzien dobry, czytelniku. Dzień dobry, oglądaczu. Znowu przyszedł czas na prezentację zestawu internetowych znalezisk maści wszelakiej. Tym razem mamy sporą garść filmików (popis w Battlefieldzie, naparzające się w imieniu nauki laski, bardzo brutalny Doom) i okolicznościowe grafiki (ślub & Halloween). No i Dorkly Bits na koniec. Zapraszam.
Brutal Doom
Very, very brutal. Aż mam ochotę sprawdzić.
Ważna informacja dla wszystkich trzech osób w Polsce znerdzonych na moim poziomie - Keith Apicary wypuscił płytę ze swoimi utworami. A tego faceta nie da się wprost nie kochać. Nie znacie?
To poznajcie bo to niesamowite połączenie wygibasów, tańca, masy pomysłów, dobrej muzyki oraz gier wideo.
Rewolucja nadeszła dekadę temu. GTA III to już ponadczasowy klasyk, który pojawił się na PlayStation 2, PC oraz Xboxa na zawsze zmieniając oblicze branży. Bez wątpienia gra przełomowa, która mocno poruszyła branżę. Rockstar z okazji jubileuszu przygotował kilka niespodzianek.
Kto mógłby uwierzyć, że można zrobić dobre, ciekawe, przyjemne gry z … pisania wyrazów na klawiaturze? Niewielu. Ale spece od elektronicznej rozrywki udowodnili, że da się wszystko. Wystarczy odrobina chęci, a czasem również chodliwa licencja i już wszystkie panie maszynistki mogą zdobyć dla siebie zajęcie na długie zimowe wieczory, a być może kiedyś i nabić wysoki licznik punktów. I pomyśleć, że kiedyś nie wyobrażałem sobie, że da się szybko pisać na klawiaturze…
Zapraszam do lektury.
Katarzynka sporo namieszała na rynku mocno dzieląc graczy, notując świetne wyniki sprzedaży i zaznaczając przejście Atlusa na obecną generacją konsol. Mówiono, że to tylko kolejna gra logiczna, że pseudo-erotyk, że japońskie dziwactwo. Z drugiej strony znalazło się też trochę głosów mówiących, że to pierwsza prawdziwa gra dla dorosłego odbiorcy. Oj tam, oj tam.
Catherine to przede wszystkim gra o dojrzewaniu, facetach z problemami oraz problemach z kobietami. Przyznam, że też jedna z najlepiej zrealizowanych gier dla dorosłych, z jakimi się spotkałem, zostawiająca za sobą tak daleko nie do końca poważne L.A. Noire oraz głupkowate Heavy Rain, które nie dorównały oczekiwaniom sporej grupki graczy.
Czy przegraliście kiedyś w jakiejś grze z premedytacją? Po prostu podłożyliście się, żeby ktoś inny zgarnął laury? Jeżeli tak - to jakie były tego powody?
Dodatkowo - jeżeli już, to jak często podkładacie się w grze? Od święta? Czy zawsze jak przyjdzie rodzinka/kumple/płeć piękna co by zachowano dobry klimat kanapowego posiedzenia? A może zawsze musicie wygrywać, nawet z nieletnimi, pierwszy raz widzącymi pada?