Jeśli przed Grand Prix Austrii miałbym wytypować kierowcę, który wygra wyścig, z pewnością postawiłbym na któregoś z kierowców Mercedesa. Na pewno nie przypuszczałbym jednak, że po kwalifikacjach na pierwszych pozycjach startowych ustawią się oba Williamsy oraz że zespół Red Bulla na swoim domowym torze (w końcu to Red Bull Ring) pokaże się z aż tak złej strony. Jak zwykle emocji było naprawdę sporo.
Tegoroczne targi Electronic Entertainment Expo już za nami i spokojnie można pokusić się o podsumowanie tego, co w tym roku w Los Angeles zaprezentowali nam deweloperzy i wydawcy. Nie można niestety mówić o wielkiej bombie a'la Watch Dogs w 2012 czy The Division w 2013, a poziom samych targów nieustannie zalicza powolny regres (mało zapowiedzi, ubogie prezentacje, brak pomysłów na zaciekawienie widzów/graczy), jednak na szczęście kilka perełek sprawiło, że o E3 2014 możemy powiedzieć: "było ciekawie".
Niespodziewanie, z okazji targów E3 dostaliśmy do testów Battlefield Hardline. Gra wzbudza średnie emocje i sporo negatywnych głosów. Jakie wady i zalety można dostrzec już na tym etapie?
Za nami Grand Prix Kanady, wyścigu z najbardziej emocjonującą (i nieprzewidywalną) końcówką w tym sezonie. Wydawało się, że nieuchwytne, jak dotąd, Mercedesy pewnie zmierzają po kolejny z rzędu dublet, jednak Formuła 1 udowodniła, że nie nadarmo nazywa się ją (i jest nią w istocie) królową sportów motorowych - zgotowała nam zakończenie, o którym z pewnością wspominać będziemy do końca sezonu.
"Czy jesteś prawdziwie bro?" - pytają twórcy gry Broforce. Ja jestem. Grałem w tę inspirowaną kinem akcji chodzoną strzelankę z bratem (bro) i podczas posyłania we wrogów kolejnych magazynków wypiłem bro (browarka, bro). Grałem i bawiłem się dobrze, bo gra nawet w swojej wczesnej i niepełnej wersji jest szalenie przyjemna i szczera w swojej głupkowatości. Spójrzcie tylko na poniższy obrazek – jak to nie jest urocze, to ja nie wiem co jest.
Czym jest Broforce? Czy trzeba być tak bardzo męskim jak ja, żeby móc czerpać radość z gry? Czy piksele mają uczucia? Odpowiedzi uzyskasz klikając w przycisk przenoszący z tego wstępu do właściwego artykułu. Zupełnie za darmo! Halo, reklamodawcy? Zdobyłem kolejne kliknięcie, będzie premia?
Największe rozczarowanie roku? Najbardziej rozbudowany sandbox roku? Świetna nowa marka? O Watch_Dogs mówi się dużo, bo i jest to szeroki temat do dyskusji. To bogaty tytuł i wprowadzający pewną świeżość, ale jakie sprawia pierwsze wrażenie? Pozwólcie, że podzielę się z wami moimi osobistymi odczuciami.
Dawno już nie mieliśmy okazji oglądać tak emocjonującego wyścigu jak ten, który odbył się dziś w Monako. Co prawda uliczny tor w Monte Carlo jest ciasny i nie wybacza żadnych błędów, przez co safety car wyjeżdża z pit-stopu nader często, ale to nie o kraksy i kontakty tu chodzi - mieliśmy dziś okazję podziwiać wspaniałą walkę kierowców, a więc to za co tak bardzo kochamy Formułę 1!
Czy ktoś jest w stanie zatrzymać Mercedesa? Przez ostatnie lata mówiliśmy tak o Red Bullu, ale sezon 2014 jest inny... Lewis Hamilton i Nico Rosberg ścigają się w zupełnie innym Grand Prix niż reszta stawki. Dzisiejszy wyścig na torze Catalunya nie obfitował może w efektowne manewry i raczej nie przejdzie do historii Formuły 1, ale jak to bywa w F1 - to nie safety car i deszcz decydują o atrakcyjności wyścigu. GP Hiszpanii już za nami!
Mercedes po raz kolejny rozdaje karty. Grand Prix Chin utwierdziło nas w przekonaniu, że niemiecki zespół znalazł złoty środek na rewolucyjność tegorocznych zmian w regulaminach technicznych. Mercedesowi, póki co, nie są w stanie zagrozić ani Red Bulle, ani tym bardziej Ferrari czy McLareny. Sam wyścig to bezproblemowa ucieczka Hamiltona od startu do mety i roszady na dalszych pozycjach.
Cóż to był za wyścig! Grand Prix na Sakhir to pierwszy w historii nocny wyścig na tym torze, ale nie to jest najważniejsze. Najważniejsze są emocje, jakich dostarczyli nam kierowcy podczas dzisiejszego wyścigu. Wiele bratobójczych pojedynków, ryzykowne manewry, safety car i restart na kilka okrążeń przed końcem. Z Bahrajnu wyjeżdżamy niezwykle zadowoleni.