F1 - po wyścigu # Formula 1 Gran Premio de Espana Pirelli 2014 - barth89 - 11 maja 2014

F1 - po wyścigu # Formula 1 Gran Premio de Espana Pirelli 2014

Czy ktoś jest w stanie zatrzymać Mercedesa? Przez ostatnie lata mówiliśmy tak o Red Bullu, ale sezon 2014 jest inny... Lewis Hamilton i Nico Rosberg ścigają się w zupełnie innym Grand Prix niż reszta stawki. Dzisiejszy wyścig na torze Catalunya nie obfitował może w efektowne manewry i raczej nie przejdzie do historii Formuły 1, ale jak to bywa w F1 - to nie safety car i deszcz decydują o atrakcyjności wyścigu. GP Hiszpanii już za nami!

Niedziela kiepsko zaczęła się dla Sebastiana Vettela, który z powodu wymiany skrzyni biegów w jego bolidzie został cofnięty na starcie o pięć pozycji (start z miejsca 15). Z ostatniej pozycji wystartował Jean-Eric Vergne, a wszystko przez incydent z oponą w jego bolidzie podczas sobotniej sesji kwalifikacyjnej. Z kolei pierwsze pola zarezerwowane zostały dla Mercedesów, z trzeciej pozycji startował Daniel Ricciardo, z czwartej Valtteri Bottas, a z piątej Romain Grosjean.

Kierowcy pokonali okrążenie formujące, ustawili się na gridach, czerwone światła zgasły i ruszyli! Na starcie nikt nie był w stanie zagrozić Hamiltonowi i Rosbergowi, jednak Bottas (niczym Massa w poprzednich Grand Prix) wystartował jak wystrzelony ze sprężyny. Chwilę po starcie doszło do kontaktu między Maldonado i Ericssonem (coraz bardziej upewniam się w przekonaniu, że Maldonado nie powinien do Formuły 1 w ogóle trafić), za które sędziowie obwinili nie kogo innego, jak właśnie Pastora oraz nałożyli na niego karę stop & go. Niebezpiecznie mogło też skończyć się zbliżenie Kevina Magnussena z Sebastianem Vettelem pod koniec pierwszego okrążenia, ale na szczęście obyło się bez jakichkolwiek konsekwencji.

Wyścig przebiegał spokojnie, a jako pierwszy u swoich mechaników pojawił się Seb (okrążenie numer 13), potem kolejny kierowca Red Bulla. W końcu w alei serwisowej zaczęło robić się tłoczno. Kilka okrążeń później z wyścigiem pożegnał się Jean-Eric Vergne, w którego bolidzie doszło do awarii wydechu. W połowie wyścigu w bolidzie Kobayashiego doszło do awarii hamulców, a jadący na drugiej pozycji Rosberg zaczął doganiać prowadzącego Hamiltona. Kierowcy Mercedesa zamienili się pozycjami, jednak po kolejnej wizycie u mechaników to Brytyjczyk wskoczył znów na pozycję lidera.

Kilkanaście okrążeń przed końcem stawka prezentowała się następująco: Hamilton, Rosberg, Ricciardo, Bottas. Kiedy Fin zjechał do alei serwisowej na pozycję czwartą wskoczył Alonso, tuż za nim był... Vettel (!). Sebowi udało się jednak wyprzedzić Hiszpana (Fernando spadł później jeszcze o kilka pozycji). Na kilka okrążeń przed końcem wyścigu emocje wciąż nie opadły, bowiem Hamiltona i Rosberga dzieliły jedynie dwie-trzy sekundy, Alonso i Raikkonen walczyli o pozycję szóstą, a Vettel z Bottasem o czwartą.

Grand Prix Hiszpanii wygrał Lewis Hamilton przed Rosbergiem, a na najniższym stopniu podium stanął Daniel Ricciardo. Czwarty był Vettel (awans z miejsca 15), piąty Bottas, szósty Alonso, a siódmy Raikkonen. Pierwsze punkty dla Lotusa wywalczył natomiast Romain Grosjean. Wyścig na torze Catalunya umocnił pozycję Mercedesa w punktacji konstruktorów, a także dołożył kolejne punkty Lewisowi Hamiltonowi, który w klasyfikacji generalnej wyprzedził już Nico Rosberga. Trzeci jest Fernando Alonso ze stratą... 48 punktów do Niemca. Niestety zarówno Ferrari, jak i McLaren nie mogą odnaleźć się w erze V6. Lotus również szuka sposobu na progres konkurencyjności, ale pierwsze punkty w piątym Grand Prix w kalendarzu 2014 nie wróżą chyba najlepiej temu zespołowi. Co z tego, że zespół nie boryka się już z takimi problemami finansowymi, jak w zeszłym sezonie, skoro Maldonado co rusz rozbija bolid, a sam samochód nie jest konkurencyjny? Szkoda, że Felipe Massa nie skończył wyścigu z punktami, ale forma Williamsa wydaje się być w jak najlepszym porządku.

A już za dwa tygodnie najbardziej prestiżowe Grand Prix w całym kalendarzu. Do zobaczenia w Monako!

<Spodobał ci się tekst? Wpisy i felietony przypadły ci do gustu? Polub growo&owo na Facebooku ^^ Znajdź mnie też na Google+>

barth89
11 maja 2014 - 16:26