Jak to zwykł mawiać każdy najedzony Polak, idący do pracy po Bożym Narodzeniu – „Święta, święta i po świętach”. Ciężej przychodzi mu już wypowiedzenie podobnej sekwencji, kiedy budzi się na kacu w Nowy Rok. I jak tu mu się nie dziwić? Rasgul również balował przez cały tydzień, traktując tegoroczny, świąteczny brak śniegu klimat jako pretekst do spotkania się z przyjaciółmi, rodziną. A co za tym idzie wypoczynku, orzeźwienia i chłodnego spojrzenia na to, co najbardziej zapamiętał z Anno Domini 2013. Takie podsumowanie. Wiadomo, fajnie się je czyta (a w szczególności pisze) przed i po pierwszym dniu z 365 kolejnych.
Rok 2013 przemknął szybko, ale na pewno nie bezszelestnie. Ostatnie dwanaście miesięcy poświęciłem znowu na ogrywanie produkcji starszych, ciekawych gier wydanych na PlayStation 2 i PlayStation Portable. Co było w minionym roku najlepsze, najciekawsze czy szczególnie warte zapamiętania? Wzorem podsumowań z 2011 i 2012 roku wybrałem „Moje Najki 2013”. Znów będzie nie tylko o grach, ale też znajdzie się miejsce na film i anime.
Grudzień to miesiąc podsumowań. Tak się przyjęło, że pod koniec rok mamy tendencję do przypominania sobie go w całości, analizując co było dobre, a co złe, co można zmienić, a czego lepiej nie zmieniać, co się udało poprawić, a co poprawy nadal wymaga. Dlatego też pod sam koniec grudnia publikuję muzyczne podsumowanie roku 2013, by z szerszej perspektywy, po uspokojeniu wszystkich emocji, które mogłyby zniekształcić obraz, spojrzeć na ten rok. Zapraszam serdecznie!
Muzyka nie jest moją najmocniejszą stroną i nie śledzą na bieżąco wszystkich nowości dotyczących tego tematu. Mimo wszystko postanowiłem podsumować albumy, których słuchałem najczęściej w roku 2013 i które wyszły w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy.
W tym roku po raz pierwszy swoje popkulturowe podsumowanie roku publikuję na łamach Gameplay’a. Ale poza tym wszystko po staremu – prezentuję filmy, seriale, gry, komiksy i książki z ostatnich dwunastu miesięcy, które najbardziej mnie zachwyciły.