Muzyka 2013 - Podsumowanie na Włoskim Raju

Muzyka nie jest moją najmocniejszą stroną i nie śledzą na bieżąco wszystkich nowości dotyczących tego tematu. Mimo wszystko postanowiłem podsumować albumy, których słuchałem najczęściej w roku 2013 i które wyszły w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy.

Jeśli się spytacie z jaką piosenką najbardziej mi się kojarzy rok 2013, to nie będę miał większych trudności z odpowiedzią. Są dwa utwory, które przewijały się najczęściej gdy słuchałem radia lub przeglądałem internet. Pierwszym jest piosenka Robina Thicke "Blurred Lines" z albumu o tej samej nazwie. I choć nie reprezentuje ona wielkich wartości, nie można powiedzieć, że nie wpada w ucho. Ale mimo to i tak największym jej plusem jest... oryginalny teledysk, zwłaszcza w wersji bez cenzury.

Drugą piosenką jest utwór zespołu Daft Punk "Get Lucky" z albumu "Random Access Memories". Początkowo kawałek ten bardzo mi się podobał, jednak po usłyszeniu go setny raz w kolejnej stacji radiowej, trochę mnie znużył. Nie mogę tego jednak powiedzieć o całym nowym albumie francuskiego duetu muzycznego. "RAMa" słucham niemal codziennie od ostatnich sześciu miesięcy i muszę przyznać, że "Get Lucky" to jedna z gorszych piosenek w porównaniu z resztą (nie wiem czemu akurat ta stała się tak popularna) utworów. Do moich faworytów należą bez wątpienia "Contact", "Fragments of Time", "Touch" oraz "Instant Crush", do której kilka tygodni temu nakręcony został naprawdę fajny teledysk. Jak dla mnie "Random Access Memories" jest najlepszym albumem tego roku.

Całkiem dobrze miały się również w tym roku filmowe ścieżki dźwiękowe. Listę moich ulubionych otwiera soundtrack Stevena Price'a do "Grawitacji" (która jest również jednym z najlepszych filmów tego roku). Jest on niezwykle klimatyczny, a do gustu najbardziej przypadł mi finalny utwór zatytułowany "Gravity". Aż ciarki chodzą po plecach.

Do udanych tegorocznych ścieżek należy dopisać muzykę z filmu "W ciemności. Star Trek". Podobnie jak w poprzedniej odsłonie i tutaj Michael Giacchino odwalił kawał dobrej roboty i swoją pracą świetnie oddał nastrój hitu J.J. Abramsa. Utwór "John Harrison's Theme" jest po prostu wspaniały!

Moim trzecim faworytem filmowych ścieżek dźwiękowych z tego roku jest soundtrack z filmu "Kick-Ass 2". Tutaj mamy do czynienia z genialną składanką świetnie dopasowanych utworów do różnych scen z filmu o przygodach "bardziej realnych" superbohaterów. Mi osobiście najbardziej podobała się przezabawna scena z użyciem utworu "Korobeiniki", którą zapamiętam na długi, długi czas.

To tyle jeśli chodzi o moje ulubione albumy roku 2013. Nie ma tego dużo, ale chętnie poznam Wasze typy. Piszcie w komentarzach co polecacie!

Zapraszam do śledzenia mojego profilu na Facebooku. Ostatnio coraz częściej wrzucam tam krótkie przemyślenia na różne, aktualne tematy i chętnie poznam Wasze opinie.