Witam wszystkich graczy. Czy wciąż ogrywacie ulubione gry? Co do mnie, to nie zwalniam tempa. Po całkiem zaskakującym finale Eden Afterstory w The Eden of Grisaia, pobawiłem się też trochę jedną z lepszych produkcji logicznych dostępnych na PSP pod tytułem Echoshift. To nie wszystko, bo wróciłem również do Higurashi, w którym chcę dokończyć aktualnie ogrywany rozdział. Po za tym, jak zwykle gram w FFXIV.
Cześć. 2022 rok powoli odchodzi powoli do lamusa. Po przejrzeniu swojej ubogiej listy ukończonych gier w ostatnich dziewięciu miesiącach, stwierdziłem, że tak dalej nie może być i wypadałoby załatwić jeszcze kilka spraw przez najbliższe trzy miesiące, przy okazji dalszego ogrywania Final Fantasy XIV oczywiście. Dlatego też chciałbym się pochwalić tym, że po kolejnym ukończeniu wszystkich części Halo ze składanki Halo: The Master Chief Collection na XOne, wróciłem do MGS4 na PS3, którego przeszedłem trzeci raz po dziesięciu latach starań. Lepiej późno, niż wcale. Następnie wróciłem do napoczętego gdzieś w kwietniu dodatku Whistleblower do Outcasta na PS4. W ten weekend zaś standardowo bawię się z FFXIV na PS5, a oprócz tego zamierzam trochę postrzelać w Gears 5 na XOne i ukończyć ścieżkę Amane w The Labyrinth of Grisaia na PC.
Witam wszystkich graczy. Dzisiaj mój skromny cykl obchodzi mały jubileusz. Chciałbym gorąco podziękować wszystkim jego czytelnikom, komentatorom oraz współtwórcom. To głównie dzięki Wam udało nam się opisać na jego łamach ponad pięćset gier wideo. O tym czy uda się kiedyś dobić do pięćsetnego odcinka W co gracie w weekend? zadecyduje czas oraz sprzyjające lub nie okoliczności. W ostatnich dwóch latach niniejszy felieton nie pojawiał się regularnie, ale czasem lepiej nic nie pisać, niż pisać na siłę. Kilka razy jakaś gra mnie za mocno wciągnęła. Innym razem nie byłem na siłach, aby cokolwiek napisać. Sami wiecie jak to jest, gdy czegoś chcesz, a nie możesz.
Jestem już starym człowiekiem. Łupie mnie w kościach, kręgosłup nie ten i nie mogę jeść nic po północy, bo zamienię się w toaletowego potwora. Z powodu mojego podeszłego wieku pamiętam dawne czasy, gdy granie na konsoli było proste i przyjemne. Wystarczyło włożyć płytkę do czytnika i katować przez całą noc. Teraz sytuacja jest kompletnie inna.
Witajcie gracze. Kolejny weekend powoli dobiega końca. Mam nadzieję, że dobrze się bawicie z aktualnie ogrywanymi przez Was grami. Ja zupełnie nie wiem w co grać po zrobieniu wszystkiego w Horizon Zero Dawn, ale spróbuję napisać cokolwiek o tym, co zajmuje mi teraz najwięcej czasu.
Mój weekend należy do odświeżonej wersji Final Fantasy VII, o czym szerzej przeczytacie w dalszej części tekstu. Zapraszam też wszystkich zainteresowanych do komentowania. Niedawno debiut zaliczyły przecież Gears of War Tactics i Streets of Rage 4, więc jest w co grać.
Kopę lat. Zapraszam do kolejnego odcinka W co gracie w weekend? Tydzień temu nie pytałem Was o to, w jakie gry aktualnie gracie z bardzo prostej przyczyny. Chciałem zakończyć swoją przygodę z rozszerzeniem Stormblood, aby spotkać się z Wami w punkcie, o którym marzyłem niemal przez cały poprzedni rok. W końcu mogę napisać, że gram w ostatnie rozszerzenie Final Fantasy XIV zatytułowane Shadowbringers. Po więcej informacji zapraszam do dalszej części tekst. Uwaga na spoilery!
Witajcie gracze. W zeszłym tygodniu spadła na mnie dosyć smutna wiadomość i nie miałem ochoty dzielic się wrażeniami w ogrywanych gier. Część z moich znajomych zaczęła też twierdzić, że już dawno się wypaliłem albo wdaję się w niepotrzebne dywagacje okołogrowe zamiast skupić się na istocie ogrywanych produkcji. Może i racja.
Długo zastanawiałem się nad tym co z tym wszystkim zrobić? Czy pytać Was wciąż o to w co aktualnie gracie? Czy gry dalej Was bawią a może zmuszacie się, żeby je kończyć? Czy ogrywacie jakieś nowości a może lepiej bawicie się przy starociach?
W poprzednich odsłonach W co gracie w weekend? mogliście poczytać o moich wrażeniach z ogrywania pierwszego MMORPGa Squaresoftu zatytułowanego Final Fantasy XI. Dla tych co nie wiedzą przypomnę tylko, że przez ostatnie kilkanaście lat obiecywałem sobie, że nigdy nie zapłacę abonamentu za grę sieciową. Czas potrafi zmienić człowieka, tak samo jak wraz z nim zmienia się branża gier wideo.
Witam wszystkich graczy. Czy Wy też chcielibyście już pograć na PS5? Zanim nowa konsola Sony zadebiutuje na rynku minie jeszcze trochę czasu, więc wypadałoby coś przejść w tym czasie. U mnie na tapecie Kingdom Hearts III. Zajmowałem się rpgiem akcji Square Enix już kilka miesięcy temu, ale dopiero teraz znalazłem trochę więcej czasu dla Sory, Donalda i Goofy’ego.