Timberman – polski pogromca Flappy Birda
Żenujące komentarze na Android Markecie
Perełki z Appstore #1 Kropki, gotowanie i parkour
Masz telefon w Play? Ściągaj aplikacje na Androida za 1 grosz!
Kilka aplikacji, bez których nie wyobrażam sobie smartfonów z Androidem
Grandpa’s Table – nowa perełka od twórców Sokoban Garden (nie tylko na Androida!)
Mówi się, że fenomenu mobilnej produkcji Flappy Bird, nie przebije już nic. Może rzeczywiście jest w tym sporo prawdy. Z reguły sukces nie idzie w parze z kiepską jakością, a Flappy to wyjątek. Niemniej jednak tytuł ten pokazał jak bardzo ulegamy grom prostym w konstrukcji, stąd inicjatywa wrocławskiego studia Digital Melody.
Gry mobilne wiążą się w pewnym sensie z każualostwem. Często smartphone, tablet jest jedyną platformą, na której (nie)gracze smakują elektronicznej rozrywki. Niezwykła powszechność tych wielofunkcyjnych urządzeń oraz systematycznie zmniejszająca się cena, doprowadziły do sytuacji, w której każdy –czy to wykwalifikowany pracownik, czy cygan w full-set dresie, może cieszyć się mnóstwem aplikacji oraz publicznie ujawniać swoją opinię. Problem w tym, że słowo to straciło swój sens, gdyż to coś, co widzimy pod opisem danej aplikacji, ciężko nazwać opinią.
"Perełki z Appstore" to przegląd najciekawszych, moim zdaniem, pozycji ze sklepiku Apple. Chciałbym tu prezentować nie tylko gry, ale również aplikacje: przydatne, atrakcyjne wizualnie, ciekawe, wybitne w swojej kategorii. Celowo również unikam pokazywania tytułów powszechnie znanych, jak kolejna FIFA czy Modern Combat. Będę starał się informować, jeśli tytuł dostępny jest również w GooglePlay.
Dziś pierwsza porcja!
W dzisiejszych czasach mało kto nie korzysta jeszcze ze smartfonów. Jest to o tyle wielozadaniowa platforma, że nie wyobrażam sobie współczesnego geeka bez telefonu z jabłkiem albo sprzętu na Androidzie. Tym razem mam dobrą wiadomość dla tych drugich: w zeszłym tygodniu Play uruchomił kampanię promującą nową usługę dopisywania kosztu zakupów w Google Play (dawniej Android Market) do rachunku za telefon. Akcja dotyczy pierwszych stu tysięcy osób, które skorzystają z promocji i kupią jedną z dziewięciu aplikacji biorących udział w kampanii. Jej cena dopisana do rachunku będzie wynosić jeden grosz. Za każdą kolejną aplikację z listy zapłacimy tylko 2,99 zł, co w niektórych przypadkach jest sporą oszczędnością.
Android – system operacyjny, który dominuje obecnie większość smartfonów na rynku. Takie firmy jak Samsung, LG, Sony czy po części HTC decydują się na umieszczenie go w swoich telefonach i wychodzą na tym naprawdę nieźle. Przede wszystkim korzysta cena urządzeń. Sam andek ma wiele wad i zalet, w sumie jak wszystko. Z jednej strony, aplikacje nie działają na nim tak dobrze jak na iOS, a z drugiej, ma bardziej otwartą architekturę, przez co pojawia się na nim więcej programów użytkowych. I właśnie o tych bajerach chciałbym dziś napisać. Są pewne apki, bez których mój smartfon czułby się nagi, a ja sam bez nich miałbym utrudnione życie. Przyszła pora na to, żeby je wymienić i pokrótce przedstawić.
Dwa tygodnie temu pisałem o pięciu najlepszych emulatorach na urządzenia z Androidem. Artykuł zakończyłem akapitem, traktującym o nadziejach na przyszłość, czyli o emulatorach konsol NDS i PSP, które już istnieją, ale nie są jeszcze w pełni funkcjonalne. Podczas gdy obserwowałem rozwój wspomnianego przeze mnie nds4droida, zupełnie znienacka zaatakował kolejny emulator DSa, który błyskawicznie znokautował konkurencję.
Na urządzenia z Androidem nieustannie wychodzą coraz to nowsze i bardziej zaawansowane aplikacje, trzeba jednak przyznać, że poza nielicznymi wyjątkami, raczej trudno jest im stawać w szranki z grami na PC. A gdyby tak można było grać na tablecie w dowolną grę z PC? Ktoś chciałby uruchomić na swoim przenośnym urządzeniu „Dark Souls”, „Fez” i „The Walking Dead”? Okazuje się, że można. Przynajmniej częściowo.
Dwuosobowe polskie studio Kivano pracuje nad nową grą mobilną: Grandpa’s Table. Dlaczego o tym piszę? Bo Izabela i Jakub, ze swoim wiernym Kotem Dyrektorem, mają na koncie prostą, ale bardzo przyjemną adaptację sokobana zatytułowaną Sokoban Garden (na gameplay.pl pisał o niej Qualltin). Mam niemal trzydziestkę na karku, więc sokobana ogrywałem pierwszy raz pewnie z dwie dekady temu, ale ten tytuł i tak umilił mi oczekiwanie w kolejce na poczcie, czy innych sytuacjach.
To daje powody, żeby wypatrywać następnego tytułu – oczekuję po nim podobnego poziomu wykonania oraz przyjemnej grafiki i muzyki. Twórcy zdradzili mi parę szczegółów projektu, który w skrócie jest skierowany do ludzi szukających odprężenia. Przechodząc do konkretów: wiem, kiedy ruszy beta, kiedy można spodziewać się pełnej wersji oraz na jakie platformy gra w ogóle trafi. Wiem także jakie Kivano ma plany na przyszłość. Podpowiem, że są one ambitne.
Coraz większe zainteresowanie budzą wszelkiej maści tablety. Często nie liczą się konkretne cele czy zastosowania, dla których mieli byśmy nabyć co jak co ale drogi sprzęt, a jedynie fakt posiadania czegoś, co ostatnio jest strasznie „na topie”. Tylko czy tablety mają prawo zaistnieć w świecie gier?Krótki wywód na przykładzie gry Grand Theft Auto 3, która od jakiegoś czasu przesiaduje w Google Play dla Androidowców.
*w kategorii gier mobilnych wydanych na urządzenia z systemem Android.