SIX - słaby serial o Navy Seals, który się dobrze ogląda
Operacja Red Wings - tragiczna akcja Navy Seals. Fakty kontra film
Delta Force i DEVGRU w akcji - co obecnie porabiają słynne oddziały antyterrorystyczne
Nowa gra o wojnie w Afganistanie (tak jakby) i 9. rocznica Operacji Red Wings
Foki w Afganistanie - jak wygląda szkolenie na snajpera Navy Seals
Foki w Afganistanie. Operacja Wolverine. Historia jednego GPSa
„Kiedy Navy Seals kręcą kolejny film o sobie, my walczymy z wrogiem” - mawiają (ponoć) złośliwie operatorzy z Delta Force. Coś w tym jest, bo słynny oddział nazywający się obecnie ACE, czasy telewizyjnej sławy dzięki serii z Chuckiem Norrisem ma już za sobą. Navy Seals z kolei pojawiają się częściej na ekranach, niż komiksowi superbohaterowie. Po Łzach Słońca, Akcie Odwagi, Wrogu Numer Jeden, Kapitanie Phillipsie, Ocalonym i Snajperze, przyszedł czas na serial telewizyjny SIX. Nazwa odnosi się do słynnego pododdziału antyterrorystycznego Sealsów - Seal Team Six - oficjalnie zwanego DEVGRU i będącego w marynarce odpowiednikiem właśnie Delta Force.
28 czerwca 2005 roku to jeden z najtragiczniejszych dni w historii amerykańskich sił specjalnych. Katastrofą zakończyła się nie tylko misja zwiadowcza czterech żołnierzy, ale i będąca jej wynikiem akcja ratunkowa. Feralne chwile przeżył tylko jeden człowiek - Marcus Luttrel, snajper Navy Seals, a jego historię poznaliśmy najpierw dzięki bestsellerowej książce Lone Survivor, a następnie jej ekranizacji - filmie Ocalony. Oto trochę bardziej szczegółowy przebieg tamtych wydarzeń oraz operacji Red Wings II - długiej misji ratunkowej*.
Każdy z nas zna kiepskie filmy akcji klasy B - w dalekim kraju, jakiś doborowy oddział komandosów przeprowadza tajną akcję, wdając się na końcu w spektakularną, pełną eksplozji strzelaninę. Paradoksalnie - nie są to aż takie bajki. Cały czas, w różnych miejscach na świecie dochodzi do większych lub mniejszych akcji sił specjalnych - o których nie usłyszymy w wiadomościach, których szczegółów nigdy nie poznamy. Dwa najsłynniejsze oddziały antyterrorystyczne: Delta Force i DEVGRU - kiedyś tak tajne, że wręcz mityczne - ciągle przeprowadzają takie operacje. Ani Pentagon, ani Biały Dom zwykle nie komentuje i nie informuje o ich akcjach, ale raz po raz jakieś informacje docierają do opinii publicznej. Czasem okazuje się, że rzeczywistość może być bardziej spektakularna niż fantazja filmowców. Oto niektóre z ostatnich akcji Delty i Seal Team Six!
Dziś mija dokładnie 9 lat od Operacji Red Wings - jednego z najtragiczniejszych dni dla Navy Seals i formacji Nightstalkers. Misji, która pochłonęła 19 ofiar w ciągu jednego dnia. Szczegóły wydarzeń są szeroko znane dzięki wydanej także i u nas książce oraz niedawnej premierze filmu "Ocalony". Wiele profili na Instagramie i stron facebookowych pęka dziś od zdjęć jak powyżej, ludzie w USA biegną w podwójnych maratonach, zbierają pieniądze na różne fundacje weteranów pod znakiem uczczenia tego dnia. Opis przebiegu misji (jeden z moich pierwszych tekstów tutaj), non stop (od listopada!) utrzymuje się na liście najbardziej popularnych na blogu S&K (dziękować!) - dlatego warto w taki dzień po raz kolejny nawiązać do tamtych wydarzeń - tym razem pewnym projektem...
Wielu z graczy komputerowych uwielbia rolę snajpera - cichego zabójcy, skrycie podchodzącego do celu, oddającego jeden śmiertelny strzał, znikającego jak duch. Multiplayerowe mapy "pękają" od snajperów (kamperów :)) szukających swoich kryjówek, gry ze słowem "sniper" w tytule, wzbudzają zainteresowanie i nadzieje na długo przed premierą, rozpamiętujemy snajperskie misje z kampanii dla pojedynczego gracza. Na przykładzie Navy Seals, przyjrzyjmy się przez co trzeba przejść i czego się nauczyć, by naprawdę zostać takim strzelcem!
Czas powrócić do trochę zaniedbanej serii. Dziś opis szybkiej i krótkiej misji z 2002 roku, trochę podobnej do pierwszych scen z filmu "Helikopter w ogniu". Tu również w rolach głównych występuje oddział sił specjalnych, śmigłowce i SUV. Co ciekawe - jej zakończenie rzeczywiście przypomniało na chwilę wszystkim o wydarzeniach w Mogadiszu, w 1993 roku!
"Lone Survivor" zadebiutował ostatnio na szczycie najlepszych filmów w USA, zarabiając około 40 milionów dolarów w swój weekend otwarcia. Marcus Luttrel - tytułowy ocalony - prezentuje na Facebooku zdjęcia długich kolejek przed kinami w mniejszych miastach. Czy rzeczywiście historia misji snajperów Navy Seals jest tak niesamowitym filmem?
Analizowaliśmy już korzenie kapitana Price'a z Call of Duty (KLIK)- posiadacza najokazalszych wąsów, teraz czas na właściciela najokazalszej brody. Choć odegrał bardzo małą, drugoplanową rolę w grze, a trochę większą dopiero w drugiej części - to właśnie z nim najbardziej kojarzymy pierwsze podejście EA do współczesnej wojny - w Medal of Honor. Maszyna promocyjna zadziałała nad wyraz sprawnie. Czy za postacią ikonicznego brodacza - Dusty'ego - również kryje się autentyczna osoba?
Link do części pierwszej - KLIK
(...) Szykowało się coś "grubego", coś bardzo, bardzo poważnego...
Pełni domysłów i podejrzeń, komandosi dotarli do bazy w Karolinie Północnej. Tam dowiedzieli się o faktycznym celu misji, miejscu i wstępnym planie. Mieli zaatakować dom na terenie Pakistanu, w którym zakładano, że przebywał Osama Bin Laden...
Link do części pierwszej - KLIK
Link do części drugiej - KLIK
Jak potoczą się losy ocalałego Sealsa...?