Zjawisko kultury masowej, w której każdy może być demiurgiem własnego, wyimaginowanego świata obniżyło standardy samej kultury. Powszechność jej odbioru sprawia, iż nie może ona przenosić wielce wysublimowanego przekazu, gdyż stałaby się zbyt wyindywidualizowana i co najgorsze nie przyniosłaby zysków. Kapitalistyczny model tworzenia filmów sprawia, że wyobraźnia staje się u przeciętnego widza zupełnie zbędna. Czy jednak na pewno?