Relacja z finałów EU LCS w Krakowie
Recenzja gry Small World - mały świat pełen możliwości
Recenzja gry Cyklady. Zostań władcą archipelagu
Bastion - gra, której się słucha
Claustrophobia - zwiedzanie podziemi dawno nie było tak przyjemne
What the hells? #3 - nowa oficjalna strona Diablo i próbka polskiej wersji językowej
Podczas, gdy w Polsce świętowaliśmy rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja, na Xbox Live Marketplace ukazało się drugie DLC do Call of Duty: Black Ops zatytułowane Escalation. Dodatek ten zawiera cztery zupełnie nowe mapy przeznaczone do rozgrywki sieciowej oraz jedną misję zombie, w której zadaniem gracza jest pokonaniem razem z przyjaciółmi potężnej armii nieumarłych. Jak prezentują się poszczególne elementy dodatku? Sprawdźmy.
13 maja na sklepowe półki trafi najnowsza produkcja studia Splash Damage zatytułowana Brink. Na pierwszy rzut oka gra tworzona przez Brytyjczyków niewiele różni się od innych dostępnych na rynku strzelanek. Jej postapokaliptyczny, lecz jednocześnie kreskówkowy klimat przywodzi na myśl takie tytuły jak wydany niedawno Bulletstorm, nieco starszy Borderlands czy będący nadal w produkcji Rage.
Choć kalendarzowe wiosna rozpoczęła już jakiś czas temu, zimny wiatr i padający deszcz nie zawsze pozwalają wyjść na zewnątrz i pobiegać w pobliskim parku. Nie jest to jednak problem dla posiadaczy Kinecta i gry Kinect Sports. Dzięki takiemu zestawowi mogą oni rozruszać swoje mięśnie nie wychodząc z domu. Specjalnie dla nich firma Microsoft zorganizuje 23 kwietnia o godz.19:00 event, podczas którego gracze z całego świata spróbują ustanowić Światowy Rekord Guinnessa w kategorii „największy sprint na 100 m w sieci” w grze Kinect Sports, poprzez usługę Xbox LIVE.
W pierwszej części moich wrażeń z bety Darkspore przybliżyłem wam nieco opowiedzianą w grze historię oraz system kreacji bohaterów. Tym razem zajmę się tym co najważniejsze w każdym h&S czyli walką, umiejętnościami oraz przeciwnikami, z którymi przyjdzie się nam zmierzyć. Choć zastosowane przez twórców rozwiązania trudno nazwać rewolucyjnymi, to z pewnością wprowadzają one powiew świeżości do nieco skostniałego gatunku i choćby z tego powodu warto się im bliżej przyjrzeć.
Moja reakcje na zapowiedź hack&slasha w świecie Spore nie była zbyt entuzjastyczna. Choć uwielbiam ten gatunek gier, to połączenie go ze stworami od Maxisa wydało mi się absurdalne. Co oni sobie myśleli łącząc grę dla dzieci z rozgrywką w stylu Diablo? Albo wyjdzie z tego banalna gierka dla dzieci o... zabijaniu, albo gra dla starszego odbiorcy w dziecięcej otoczce. Jedna i druga wizja jakoś do mnie nie przemawiały. Jestem obecnie po 8 godzinach zabawy z wersją beta Darkspore i wierzcie lub nie, ale gra zapowiada się na jedną z największych niespodzianek tego roku!
W ostatnim odcinku gejboja zastanawiałem się na ile rewolucyjna będzie nowa maszynka od Nintendo, czyli nadchodzący wielkimi krokami 3DS. Czy zrewolucjonizuje przenośne granie? Czy naprawdę jest tak dużym krokiem na przód w stosunku do swego pierwowzoru? Czy przypadkiem nie daliśmy się nabrać marketingowcom Nintendo? Moje rozważania na ten temat możecie przeczytać tutaj. Dzisiaj przyszedł czas na sprawdzenie konkurencji, czyli ogłoszonego jakiś czas temu NGP. Pierwsze odczucia większości graczy po obejrzeniu zorganizowanej w Japonii konferencji były takie, że Sony stara się zdominować rynek przenośnych konsol stawiając przede wszystkim na mocne bebechy urządzenia, czyli dokładnie to samo z czym mieliśmy do czynienia w przypadku pierwszego PSP. Wtedy japońskiemu gigantowi udało się przekonać do małej „czarnulki” ponad 60mln klientów, ale gier na nią nie sprzedano zbyt wiele. Dlaczego w przypadku NGP ma być lepiej?
Rok 2011 bez dwóch zdań będzie rokiem należącym do konsol przenośnych. Już za dwa miesiące na europejskim rynku zadebiutuje Nintendo 3DS, a pod koniec roku pojawi się zaprezentowany w czwartek następca PlayStation Portable. Jako że jestem wielkim fanem przenośnego grania i z niecierpliwością czekam na premierę obydwóch konsolek, postanowiłem rozpocząć nową serię artykułów poświeconą właśnie handheldom. W dzisiejszym tekście zajmę się pewnym ciekawym zjawiskiem, które zaobserwowałem czytając komentarze pojawiające się po prezentacji NGP. Społeczność graczy, jak zawsze w takiej sytuacji, podzieliła się na trzy grupy. Zwolenników konsolki Nintendo, fanów nowego PSP i osoby (do których i ja się zaliczam) z niecierpliwością czekające na obie maszynki. Krytyków przenośnych konsolek pominę, bo… nie wiedzą co dobre ;) Bez względu jednak na osobiste preferencje, niemal wszyscy są zgodni, że twórcy Mario ponownie postawili na innowacyjność i oryginalność, a Sony skupiło się przede wszystkim na mocy obliczeniowej. Osobiście nie widzę w tym fakcie nic złego (trudno przecież narzekać na zbyt dużą różnorodność oferty). Problem polega na tym, że fakty mówią zupełnie co innego.
Kilka dni temu zakończyła się ceremonia rozdania Złotych Globów. Jak co roku ktoś tam dostał nagrodę za najlepszy film, ktoś za na najlepszy scenariusz, a jeszcze ktoś inny za całokształt twórczości. Niespodzianek nie było zbyt wiele, więc cała ceremonia przeszłaby bez większego echa, gdyby nie jeden facet. Facet ten nazywa się Ricky Gervais i kilkoma linijkami tekstu przyćmił całą aktorską śmietankę USA. Jako prowadzący imprezę, postanowił rozluźnić nieco atmosferę opowiadając kilka żartów na temat różnych znanych gwiazd. Zamiast jednak zapychać czas suchymi dowcipami, od razu uderzył z gruber rury. Szczerze mówiąc, dawno się tak nie uśmiałem i bardzo serdecznie zapraszam wam do obejrzenia jego występu ^^
Dzisiejszy dzień zapowiadał się nienajlepiej. Nie dość, że pogoda straszna, to jeszcze musiałem wstać rano i uczyć się do mało ciekawego kolokwium. Przed monitorem usiadłem więc z raczej nieciekawą miną. Jedna strona obejrzana. Druga, Trzecia. Czwarta...zzzz WTF?! FF XIII-2 oficjalnie zapowiedziane!?!? Hell yeah!!!! Nie jestem wielkim fanem "trzynastki", ale serie uwielbiam, więc informacja o kolejne odsłonie bardzo poprawiła mi humor. Gdy już ochłonąłem, z uśmiechem na ustach zabrałem się za naukę. Godzina minęła, kolejny przegląd prasy, a tu następne potężne uderzenia: nowy trailer FF XIII Versus, nowy trailer FF XIII Agito i jeszcze zmiana nazwy gry na Type-0! Czy oni powariowali!? Nie wiem jak wy, ale ja o tej konferencji "kwadratowych" nie miałem bladego pojęcia i przyjęcie tylu niesamowitości na klatę bez przygotowania nie było łatwe. Aż trudno zdecydować, który trailer jest bardziej awesome ^^
Jak ktoś jeszcze nie widział "super tajnych" filmików, to zapraszam do oglądania. Wszystkie znajdziecie w rozwinięciu :)
Od premiery Starcraft II minęło już trochę czasu, ale relacje z sieciowych pojedynków nadal cieszą się dużą popularnością. Niedawno na blogu TommiKa mogliście podziwiać teledysk przygotowany przez jednego z najpopularniejszych starcrafttowych komentatorów, czyli Husky'ego, który w ten sposób świętować przekroczenie liczby 300 tysięcy subskrybentów swojego kanału na YouTube. Kilka dni temu pojawił się kolejny filmik z tej serii, tym razem zatytułowany "SCV Love Song". Mówiąc szczerze nie przypadł mi on do gustu, ale na szczęście znalazłem dla was coś dużo lepszego. Co powiecie na mecz SCII komentowany przez 4-latkę? :P
Uwaga! Ilość słodyczy zawarta w tym filmiku nawet u Kratosa wywołałaby szeroki uśmiech i łzy wzruszenia. "Poop Queen!" ^^