Sekrety serii Dragon Age
Sekrety trylogii Mass Effect
„Obudź się, Komandorze”, czyli wspomnienie Teorii Indoktrynacji w serii Mass Effect
Półtorej dekady w Amn, czyli piętnaste urodziny Baldur's Gate II
8 lat na szlaku, albo Wiedźmina wspomnienie
Okiem Meehowa: Płatne mody – tak straszne, jak je malują?
Zabezpieczenia antypirackie mają długą i burzliwą historię, zwłaszcza w branży gier komputerowych. Wojna między przedsiębiorstwami wydawniczymi a grupami crackerskimi i piratami, jak każdy konflikt, często doprowadza do sytuacji, w której pokrzywdzone stają się osoby postronne, w tym wypadku użytkownicy legalnych programów. Od wielu lat powszechnie uważa się, że piracenia gier, przynajmniej na blaszakach, zatrzymać po prostu nie sposób. W 2014 roku pojawił się jednak system Denuvo Anti-Tamper, który udowodnił, że jest w stanie z powodzeniem wydać bitwę piratom, choć szybko „dorobił się” czarnej legendy i fatalnej opinii. W tym felietonie przyglądam się tematowi Denuvo, a także szeroko pojętemu piractwu i jego następstwom.
Crusader Kings II to jedna z tych gier, których nigdy nie odinstalowuję. Po niemal pięciu latach od premiery, dzisiejsza kontynuacja Mrocznych Wieków jest niemal inną produkcją od wersji premierowej. Najnowszy, dziesiąty z kolei, dodatek The Reaper’s Due rozbudowuje świat przedstawiony o specjalne mechaniki związane z epidemiami chorób, w tym straszliwej Czarnej śmierci, która w czternastowiecznej Europie zabiła – wedle różnych szacunków – od 30 do nawet 60 procent populacji. Paradox Interactive wypuszcza mniej i bardziej udane rozszerzenia do swoich gier typu grand strategy, ale jednego jestem pewien: The Reaper’s Due jest prawdziwie zabójcze!
Czarne chmury pojawiły się nad serią Deus Ex. Jak pisałem w Serwisie Informacyjnym serwisu gry-online.pl, wśród źródeł serwisów branżowych krążą plotki o rzekomym zawieszeniu rozwoju cyberpunkowej marki przez słabą sprzedaż ubiegłorocznego Rozłamu Ludzkości. Prawdę mówiąc, jeszcze zanim Eurogamer i Kotaku opublikowały swoje wiadomości na ten temat, sam uważałem, że Rozłam Ludzkości nie radzi sobie najlepiej. Niestety, finansowa porażka tak dużej inwestycji może przedwcześnie skończyć żywot projektu Deus Ex Universe, a my nigdy nie dowiemy się, co wydarzyło się po finale następcy znakomitego Buntu Ludzkości. W niniejszym tekście dzielę się swoimi spostrzeżeniami i przemyśleniami na temat ostatnich doniesień oraz ogólnej kondycji marki Deus Ex w ostatnim czasie.