Montinek

Pogranicze kultury

najnowszepolecanepopularne

Piąte: nie zabijaj

Kasyno w głowie bohatera

Breath of the Wild wśród bijatyk

Smocze powroty

Najlepsza przygoda wśród gier

Co wiemy o Death Stranding?

SEGA oddała Sonika w ręce szaleńca!

Czytacie to dalej? Cudownie, to oznacza, że clickbaitowy tytuł artykułu spełnił swoje zadanie. Bo czy gdyby w nagłówku stało coś w rodzaju „Fascynujące studium social mediów Sonika”, ktokolwiek o zdrowych zmysłach brnąłby w to dalej? No właśnie… Ale nie uciekajcie jeszcze, mimo iż w istocie niżej czekają na Was Twitter i Facebook ponaddźwiękowego jeża. Daliście się złapać na clickbait, a to oznacza, że jesteście znudzeni oraz spragnieni rozrywki, choćby i taniej. A dzisiaj, w tym artykule, skupimy się właśnie na rozrywki dostarczaniu.

czytaj dalejMontinek
25 czerwca 2016 - 23:55

Szybka recenzja szybkiej gry o szybkim jeżu.

Montinek ocenia: Sonic Adventure 2
65

Czy to błyskawica? Czy to odrzutowiec? (Czy to najbardziej oklepany wstęp, jaki mogłem wybrać?) Nie! To Sonic, jedyny w swoim rodzaju ponaddźwiękowy jeż, który… Chyba złapał zadyszkę. Czy może raczej wypluwa płuca od dobrych kilku lat*, z wybitnym nasileniem dolegliwości po ostatnim Sonic Boom. Jeśli ktoś nie śledził recenzji: po premierze było takie BOOM, że nawet najzagorzalsi fani jeża chyba nie chcieli szukać resztek grywalności w leju po wybuchu. Ale mniejsza z tym. Wokół Sonika krążyłem myślami z tego powodu, że liczyłem na zapowiedź nowego tytułu z serii na E3. Jako że SEGA zrobiła to, co robi najlepiej – czyli mnie rozczarowała i nie pokazała nic – postanowiłem zagrać w coś z czasów, kiedy jeszcze mieli własną konsolę, żeby klepać na nią Soniki. I tym sposobem na mój dysk zawitało Sonic Adventure 2.

czytaj dalejMontinek
11 czerwca 2016 - 19:19

Walka z demonami liceum. Tfu, z demonami oraz z liceum. Persona 3 Portable, moi mili!

Montinek ocenia: Persona 3
90

Oto i ja, świeżo upieczony posiadacz PSP. Ktoś, gdzieś mi szepnął, że ta niepozorna konsolka jest rajem jRPGów, to w przypływie nagłej ochoty na japońszczyznę kupiłem. I tak sobie myślę – tyle możliwości! Tyle epickich historii! Wszystkie fajnale wydane na pierwsze Playstation w zasięgu ręki, na czele z wysławianą pod niebiosa siódemką. Gdzieś obok Tactics Ogre, nad którego taktyczną i fabularną głębią rozpływał się niejeden czytany przeze mnie autor. Moje czoło marszczy się w skupieniu, gdy przeglądam różne tytuły. Trzeba podjąć decyzję.

Trzydzieści godzin później. Mój bohater siedzi przy biurku i męczy się z podręcznikami do północy. Trzeci dzień z rzędu, bo egzaminy za rogiem, a intelektu tak bez niczego nie przybędzie. Ponadto ta ruda dziewczyna z dormitorium nie umówi się ze mną, dopóki nie będę wśród osób z najwyższymi wynikami, ale to dopiero od listopada… I w tym momencie nachodzi człowieka refleksja. Co ja robię ze swoim życiem? Gdzie popełniłem błąd? Ach. No tak. Ta okładka Persony 3 Portable wyglądała całkiem fajnie.

czytaj dalejMontinek
1 czerwca 2016 - 13:00