It Came from the Desert - horror klasy B z przerośniętymi mrówkami na pierwszym zwiastunie

Doczekaliśmy się premierowego zwiastuna filmu It Came from the Desert. Powstająca od kilku lat adaptacja przygodowo-zręcznościowej gry o tym samym tytule, wyprodukowanej niemal 30 lat temu przez studio Cinemaware (m.in. Defender of the Crown, Wings!, Rocket Ranger), powinna zadebiutować jeszcze w tym roku.

It Came from the Desert może przypaść do gustu wielu fanom niskobudżetowych horrorów ze zmutowanymi monstrami w rolach głównych. Jak widać na zwiastunie (dzięki, MovieWeb), miłośnicy tego typu rozrywki mogą również liczyć na solidną porcję niewyszukanego humoru oraz rozmaite sceny akcji z udziałem motocykli crossowych, dodające fabule dynamizmu, a jednocześnie nawiązujące do przygodowo-zręcznościowych korzeni growego oryginału.

Głównym bohaterem gry – i zapewne też powstającej ekranizacji – jest doktor geologii Greg Bradley. Naukowiec przyjeżdża do Lizard Breath, aby zbadać szczątki meteorytu, który spadł w pobliżu miejscowości. Jak się okazuje, katastrofa wywołała mutację pustynnych mrówek. Przerośnięte stworzenia, wiedzione instynktem, przygotowują się do inwazji na Lizard Breath. Doktor Bradley musi zbadać zjawisko i znaleźć skuteczny sposób na pokonanie gigantycznych owadów.

Ekranizacja, podobnie zresztą jak gra z 1989 roku, ma być hołdem dla filmów klasy B z lat 50. XX wieku, takich jak It Came from Beneath the Sea czy podejmujące podobną tematykę, kultowe Them!. Prace nad adaptacją, które nadzoruje fińskie studio Roger! Pictures (Viking: Rise of the Warrior) do spółki z deweloperami oryginału, ruszyły w 2015 roku, ale były kilkukrotnie przekładane. Ostatecznie obraz został nakręcony pod koniec 2016 roku w hiszpańskiej Almerii, na terenie pustyni Tabernas, gdzie w latach 60. i 70. ubiegłego wieku powstało wiele amerykańskich westernów. Wyreżyserował go Marko Mäkilaakso (War of the Dead), któremu przy pisaniu scenariusza pomagali Hank Woon (Era dinozaurów) i specjalizujący się w tematyce horrów klasy B aktor Trent Haaga.