Dziś w ofercie platformy Netflix zadebiutował drugi sezon serialu Stranger Things. Dzieło braci Duffer mogą już oglądać abonenci usługi oraz wszyscy uczestnicy darmowego okresu próbnego. Kontynuacja jednej z najlepszych produkcji serialowych ostatnich lat została podzielona na 9 odcinków.
Debiut serii poprzedziła szeroko zakrojona kampania reklamowa, obejmująca masę filmików promocyjnych, udostępnianych na oficjalnym kanale Netfliksa w serwisie YouTube, a także m.in. plakaty inspirowane klasycznymi horrorami.
Akcja drugiego sezonu Stranger Things rozgrywa się dwanaście miesięcy po wydarzeniach znanych z oryginału, a więc w 1984 roku, a jej miejscem ponownie jest miasteczko Hawkins w stanie Indiana i jego okolice. Historia rozpoczyna się w wigilię Wszystkich Świętych. Uratowany Will wraca do przyjaciół, ale nie wszystko jest z nim w porządku. Historia przykryta została grubą warstwą tajemnic, związanych nie tylko z niezmiennie istniejącym alternatywnym wymiarem, ale też z laboratorium, którym w drugim sezonie zarządza Dr. Owens (Paul Reiser). Jak nietrudno się domyślić, ważną rolę w historii odgrywa Jedenastka.
Przypominamy, że pierwszy sezon Stranger Things zadebiutował w lipcu 2016 roku i z miejsca stał się jedną z najlepiej przyjętych produkcji Netfliksa. Serial połączył wątki science fiction i horroru, nawiązując klimatem do klasycznych amerykańskich produkcji z lat 80. W obsadzie znaleźli się m.in. Winona Ryder i David Harbour oraz młodzi aktorzy Gaten Matarazzo, Finn Wolfhard, Caleb McLaughlin, Millie Bobby Brown i Noah Schnapp. W sezonie drugim dołączą do nich m.in. Paul Reiser, Sean Astin i Linnea Berthelsen. Niedawno bracia Duffer ogłosili, że Netflix zamówił już oficjalnie trzeci sezon ich produkcji, zaznaczając przy tym, że cała historia zaplanowana została na cztery akty.