Barry Seal: Król przemytu
Tom Cruise być może jest oszołomem w życiu prywatnym, ale jako aktor poświęca się w całości swojej pracy. Miał role lepsze, miał role gorsze, ale zawsze dawał z siebie wszystko (a przynajmniej tak to wyglądało). Prawdziwa historia Barry'ego Seala to, jeśli wierzyć krytykom, powrót Toma do wysokiej formy, zarówno aktorskiej, jak i kaskaderskiej. Król przemytu opowie o tytułowym pilocie, który dostał od CIA szansę na zarobienie mnóstwa pieniędzy i jednoczesne świadczenie pomocy dla "tych dobrych". Wszystko zostało ubrane w ciuszki sensacyjnej komedii bazującej na krwawych faktach. Mówi się, że szybuje się dobra zabawa. Ciekawostka - film debiutuje u nas o miesiąc szybciej niż w USA.
Podwójny kochanek
Francois Ozon atakuje ponownie - to już drugi film francuskiego reżysera, jaki tego lata zawędrował do polskich kin. Podwójny kochanek to gatunkowa mieszanka, szokująca zabawa formą i film na granicy kiczu, który jednak nosi znamiona rzeczy wybitnej. Ona, piękna i młoda, zakochuje się z wzajemnością w swym psychoterapeucie. Przypadkiem odkrywa, że jej kochanek ma brata bliźniaka, który również jest psychoterapeutą. Tajemnica goni tajemnicę, seks przetykany jest seksem, aktorzy wspinają się na wyżyny swoich umiejętności, a widzowie wychodzą z kina zachwyceni i zmieszani jednocześnie. To chyba niezła rekomendacja?
Prócz tego do kin wchodzą:
Standardowo zapraszam za tydzień do zapoznania się z kolejnym zestawem najciekawszych filmowych premier.