Batman Forever poróżnił aktorów

Tommy Lee Jones w roli Dwóch Twarzy i Jim Carrey jako Człowiek-Zagadka.

Jim Carrey ujawnił w trakcie wywiadu dla Norm Macdonald Live kilka pikantnych szczegółów ze swojego życia. Okazuje się, że do fanów talentu aktorskiego niezapomnianego Ace Ventury zdecydowanie nie należał Tommy Lee Jones. W trakcie prac nad Batmanem Forever doszło między nimi do niezręcznej sytuacji.

Pewnego dnia w porze obiadowej aktorzy udali się na posiłek do tej samej restauracji, lecz Carrey dowiedział się o tym dopiero od właściciela lokalu. Gdy filmowy Człowiek-Zagadka podszedł do Jonesa i przywitał się z nim, ówczesny Harvey Dent zrobił się blady i zaczął się trząść. „Wtedy mnie przytulił i powiedział: >>Nienawidzę Cię. Naprawdę Cię nie lubię<<” – relacjonuje gwiazda takich filmów jak Maska, Telemaniak, Truman Show i Człowiek z księżyca.

Carrey miał zapytać, w czym problem i wysunął krzesło w celu odbycia rozmowy (co jego zdaniem nie było zbyt mądre), ale Tommy Lee Jones widocznie nie miał na nią ochoty, gdyż odpowiedział jedynie: „Nie aprobuję twojej bufonady”. Zdaniem Carreya problem polegał na tym, że to on był wówczas gwiazdą. „Mimo wszystko, Jones to fenomenalny aktor. Ciągle go uwielbiam. Być może czuł się niekomfortowo w tej pracy [na planie Batman Forever – przyp. red.]. To nie w jego stylu”.

W ostatnim czasie Carreya mogliśmy oglądać w The Bad Batch oraz w polsko-amerykańskiej koprodukcji Prawdziwe zbrodnie. Z kolei Tommy Lee Jones wystąpił w Jasonie Bournie, Mechaniku: Konfrontacji oraz Shock and Awe.