Pierwszy śnieg
Ekranizacja powieści Jo Nesbo to dla wielu popkulturowych pożeraczy nie lada wydarzenie. Norweski autor stworzył aż 11 powieści, których bohaterem jest niedoskonały, dociekliwy detektyw Harry Hole. Filmowcy wzięli na warsztat siódmy tom kryminalnych przygód pana o inicjałach H.H., ale podobno w niczym to nie przeszkadza, bo historia o morderstwach kobiet popełnianych, gdy spada pierwszy śnieg, jest przedstawiona sprawnie i zaciekawia od pierwszych minut. Wielką zaletą filmu ma być jego trzymająca w napięciu, ale niespieszna narracja i kapitalne krajobrazy. Chwali się też Michaela Fassbendera, choć nie do końca odpowiada on swojemu książkowemu pierwowzorowi.
Krucyfiks
Stali bywalcy kinowych sal dobrze wiedzą, że najwięcej zła nie wyczyniają jacyś tam geniusze zbrodni, a demony opętujące bogu ducha winne osoby. W filmie Krucyfiks, drugiej dużej premierze tego tygodnia, dzieje się dokładnie to - opętanie przez demona. Trik ma polegać na tym, że opętana była zakonnica, która oddała życie służąc niechcianemu panu, a teraz odpowiedzialny za nieudany egzorcyzm ksiądz trafia do więzienia. Czy młoda reporterka dokopie się do mrocznej prawdy? Ma być strasznie, a reżyser ma już na koncie uznany krwawy film Frontieres, ale oglądając zwiastun częściej ziewałem, niż się ekscytowałem. Czyżby średniak?
Prócz tego do kin wchodzą:
Standardowo zapraszam za tydzień do zapoznania się z kolejnym zestawem najciekawszych filmowych premier.