Koniec stycznia, raz zimno, raz ciepło, ale ogólnie dosyć ospale. Na pobudzenie można pić 4 kawy dziennie, można biegać o świcie, można też słuchać energetycznej muzy. Na przykład takiej, jaką serwuje młody brytyjski zespół Marmozets. Album Knowing What You Know Now to ich drugie pełnoprawne wydawnictwo, które stawia pomost między dzikością debiutu, a rzeczami chętnie puszczanymi w rockowych rozgłośniach radiowych. Posłuchajcie i obudźcie się!
Składający się z 12 kompozycji album otwiera zaraźliwy singiel Play (który pojawił się już pół roku temu). Sceptycznie nastawiony do coraz popularniejszych młodych składów kolega stwierdził "taki trochę hajskul rock'n'roll dla dziewczyn" i olał. Z kolei na forum GOL pojawiła się opinia, że nagranie jest "tak 1,7 razy mocniejsze i 2,6 razy lepsze od nowego QotSA" (pozdro!). Jako, że ten numer bardzo mi podszedł, szybko wskoczyłem do obozu zwolenników Marmozets i zapraszam teraz na szybką przebieżkę po tym szybkim albumie.
Zasada przyświecająca KWYKN (piękny skrót tytułu, nieprawdaż?) to zapierdzielać. Na 12 utworów tylko dwa służą jako coś w rodzaju oddechu - to trwające ponad 4,5 minuty ballady Insomnia i Me & You. Reszta hołduje zasadom: utwór ma trwać idealne 3,5 minuty, ma być chwytliwy, ma być zadziorny, ma idealnie realizować schemat zwrotka-refren. No i ma być dobre. I jest, w zdecydowanej większości.
Play chwyta słuchacza szalonym rytmem i każe tupać nóżką, a kolejne 3 utwory ten stan tylko pogłębiają. Pierwsze 15 minut tego albumu to wspaniała, szalona, gitarowa, rozkrzyczana jazda, ale przy tym niezwykle przystępna. Habits i Meant To Be przy okazji w ładny sposób pokazują dodatkowy talent wokalistki, mianowicie umiejętność darcia japy, z której często korzystała na debiutanckim albumie (ciekawostka - Becca Macintyre gra w Marmozets z dwoma braćmi i dwoma kumplami). Major System Error to ostatni moment czadu przed wspomnianym wyżej uspokajaczem numer 1.
W środku znowu jest miejsce na dzikie harce. Lost In Translation jest idealne do klaskania a Like A Battery chwali się szalejącą linią basu i fajnym, QOTSA-owskim "breakdownem", a do tego jeszcze dochodzi pianinko... To jeden z lepszych utworów na płycie. Start Again, New Religion i Suffocation dokładają do pieca w przewidywalny, ale godziwy sposób. Zostaje jeszcze ballada i utwór finałowy, który stał się singlem na premierę płyty. Run With The Rhythm to niezły finał, podążający wzdłuż ścieżki "zaczynamy cicho, kończymy głośno", ale zdecydowanie zbyt grzeczna jest to piosenka. Chciałbym bardziej. Więcej. Mocniej.
Knowing What You Know Now ma kilka potknięć, ale jest przy tym tak fajny, że nie mogłem się powstrzymać przed napisaniem tego tekstu. Marmozets stworzyli album będący kwintesencją oceny 7/10. Dobra, rockowa płyta bez pretensji.