Recenzja Solo. Legatus. - Froszti - 2 maja 2022

Recenzja Solo. Legatus.

Postapokaliptyczny świat pełen mutantów i szerzącej się przemocy. W takich realiach potrzebny jest bohater, który swoją siłą zaprowadzi spokój i porządek. Czy tym kimś jest tytułowy Legatus?

Album Solo. Legatus zamówiony z Taniejksiazki.pl to bezpośrednia kontynuacja wielkich komiksowych hitów: Solo – Świat Kanibali oraz Solo – Ocaleni z Chaosu. Nie oznacza to jednak, że aby móc czerpać przyjemność z lektury, koniecznie trzeba znać poprzednie tomy. Dobrze jest się z nimi zapoznać, aby zrozumieć pewne zawiłości scenariusza, ale bez tego również można oddać się dużej komiksowej rozrywce. Tytuł jest bowiem wstępem do nowej trylogii, w której przygoda i akcja miesza się z zaskakująco głęboką treścią.

Oscar Martin skupia się tutaj na przygodach tytułowego Legatusa, adoptowanego syna Solo, który przemierza postapokaliptyczną krainę, obserwując jej zdziczenie i całkowity upadek. Bohater zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że w tym świecie mogą przetrwać tylko najsilniejsi. Zgodnie z wolą ojca wyznaje on jednak swój kodeks honorowy, którego celem jest humanitarne działanie. Napakowany pies, którego muskułów nie powstydziłby się sam Pudzian, mając dodatkowo niezwykłe zdolności bojowe, opowiada się za szacunkiem i niesieniem pomocy innym. Pewny początkowy dysonans poznawczy szybko ukazuje bardzo przemyślany i złożony scenariusz. Twórca w wielu aspektach swojego dzieła odnosi się do Biblii i głoszonych w niej nauk. Empatia, pobożność, szacunek, uczciwość, wrażliwość, wszystko to znajdzie tutaj swoje miejsce, oczywiście podane w dość nieoczywistej i zaskakującej formie. Obok tego nie zabrakło w albumie wyrazistej przygody, wymieszanej ze szczyptą humoru i odniesieniami do szeroko pojętej popkultury (od Robin Hooda, przez Conana, kończąc na Gwiezdnych Wojnach – jest tego znacznie więcej).

Scenarzyście udaje się tutaj również ciekawie pokazać dwojaki sposób postrzegania świata przez bohatera. Z jednej strony jest on wyśmienitym wojownikiem, który widząc otaczającą go przemoc, z trudem powstrzymuje buzującą w nim wściekłość. Z drugiej zaś stara się działać z empatią, pragnąć ratować innych, a nie niszczyć i siać śmierć. Swoje pięć minut ma tutaj również kilka innych ciekawie nakreślonych postaci, które stają się uzupełnieniem dla bohatera.

Do zalet komiksu obok bardzo dobrego scenariusza, należy również świetna oprawa rysunkowa. Artysta w wielu planszach osiąga czysty perfekcjonizm, który powinien zachwycić każdego. Jego sztuka jest tu mieszanką kolorów, fantazyjności i sporej dynamiki. Do tego wszystkiego kreśli on genialnie wyglądająca antropomorficzne zwierzęta, które potrafią emanować masą ludzkich emocji.

Jeśli więc ktoś pragnie dawki komiksowej widowiskowości wymieszanej z głęboką i złożoną treścią, to album Solo. Legatus jest tym, po co powinien zdecydowanie sięgnąć. Zachęcam również do sprawdzenia innych komiksów i nowości w księgarni Taniaksiazka.pl.

Zaskakujący i zachwycający komiks, który pod wierzchnią warstwą przygody i widowiskowości skrywa swoją złożoną głębię.
Froszti
2 maja 2022 - 10:33