Look back - recenzja mangi. - Froszti - 12 listopada 2022

Look back - recenzja mangi.

Tatsuki Fujimoto to mangaka słynący na naszym rynku z mocnych i wyrazistych serii Fire Punch oraz Chainsaw Man. Ma on w dorobku jednak również całkiem odmienne tytuły. Jednym z nich jest oneshot Look back, który zamiast na widowiskowość stawia na emocje i melancholię.

Główną bohaterką mangi jest Fujino, uczennica szkoły podstawowej, która lubi hobbystycznie rysować komiksy. Swój talent wykorzystuje do kreślenia historyjek do szkolnej gazetki, dzięki czemu zyskuje ona uznanie wśród rówieśników. Pewnego dnia jej podejście do rysowania jednak drastycznie się zmienia. Wszystko za sprawą innej tajemniczej dziewczyny (Kyoumoto), która ze względów zdrowotnych nie może chodzić do szkoły, ale podobnie jak bohaterka przejawia ona talent do rysowania komiksów. Jej zdolności okazują się znacznie większe niż Fujino. Młoda nastolatka zaczyna odczuwać z tego powodu zazdrość, co motywuje ją do ciężkiej pracy, aby poprawić swój warsztat. W ten sposób rozpoczyna się wieloletnia historia, w której ciężka praca, wyrzeczenia i brak zrozumienia przez społeczeństwo prowadzą do niezwykłej i mocnej przyjaźni.

Tak jak zostało to już wspomniane we wstępie jednotomówka Look back, znacząco różni się od innych znanych dzieł twórcy. Tym razem autor zamiast walk, mocy nadprzyrodzonych, demonów i wszechobecnej wyrazistej przemocy postawił na przytłaczającą, ale mocno finezyjną opowieść o dorastaniu, rozwijającej się przyjaźni i nieustannym dążeniu do postawionego sobie celu (nawet kosztem ciężkiej pracy i wyrzeczeń).

Na około 140 stronach obserwujemy wieloletnie kręte losy dwóch dziewczyn/kobiet, które znacząco wyróżniały się na tle całego społeczeństwa i od samego początku miały problem ze znalezieniem swojego właściwego miejsca w życiu. Drogowskazem stało się dla nich rysowanie mang, które z jednej strony pozwoliło się im do siebie zbliżyć, z drugiej zaś znacząco oddaliło je od reszty społeczeństwa (przyjaciół/rodziny). Historia pozornie może się więc wydawać prosta, ma ona jednak w sobie znaczącą głębię, dzięki której przyciąga ona uwagę czytelnika.

Przewracając kolejne strony mangi, trudno jest również nie zauważyć zawartej tu silnej nuty autobiograficznej. Tatsuki Fujimoto w wielu wywiadach podkreślał, że praca mangaki to ciągłe doskonalenie swoich umiejętności i bardzo ciężka praca, jeśli chce się osiągnąć sukces (później jeszcze cięższa, aby utrzymać się na szczycie).

Jeśli chodzi o oprawę graficzną mangi, to rysunki są trochę banalne, kadrowanie powtarzalne, a szczegółowość teł umowna. Pomimo tego twórcy udaje się zaprezentować odbiorcy wyraziste postacie, których emocje są bardzo mocno sugestywne i wpływają bezpośrednio na odczucia z lektury. Każdy kadr jest zaś przemyślany i tworzy niepowtarzalną atmosferę.

Look Back jest więc naprawdę dobrą i intrygującą opowieścią, po którą powinni sięgnąć nie tylko miłośnicy mangowych dramatów, ale również pasjonaci dobrze napisanych i przemyślanych historii.

Solidna, ciekawa i mocno emocjonalna historia, która powinna zjednać sobie sporo grono fanów.

Dziękuję wydawnictwu Waneko za udostępnienie mangi do recenzji.

Froszti
12 listopada 2022 - 11:20