Jak zapowiedziano nowego BioShocka? - UV - 17 sierpnia 2010

Jak zapowiedziano nowego BioShocka?

O tym że firma Irrational Games planuje wreszcie ujawnić światu, nad czym obecnie pracuje, dowiedzieliśmy się w drugiej połowie lipca. Z informacji jakie wówczas otrzymaliśmy wynikało, że pierwszy zwiastun najnowszego dzieła twórców BioShocka zostanie wrzucony do Internetu w piątek, 12 sierpnia. Dzień wcześniej grę mieli zobaczyć dziennikarze, a z racji tego, że na ten ekskluzywny pokaz zaproszono również przedstawiciela naszej redakcji (jako jedynej z Polski), nie mogliśmy zrezygnować z uczestnictwa w tym wydarzeniu. Co ciekawe, do ostatniej chwili nie znaliśmy tytułu gry – twórcy za wszelką cenę chcieli uniknąć przecieku, więc milczeli jak zaklęci.

%u015Aciany%20przystrojono%20grafikami%20z%20nowego%20BioShocka.
Ściany przystrojono grafikami z nowego BioShocka.

Pierwsza prezentacja gry BioShock: Infinite odbyła się w nowojorskim hotelu Plaza, znajdującym się w sercu Manhattanu, tuż obok słynnego Central Parku. Większość przybyłych na miejsce dziennikarzy z niedowierzaniem kręciła głowami, gdy przed wejściem na salę zarekwirowano im wszelkiej maści urządzenia elektroniczne: od telefonów komórkowych począwszy, poprzez aparaty fotograficzne, na przenośnych komputerach kończąc. Organizatorzy chcieli oczywiście zminimalizować ryzyko przecieku, ale przede wszystkim zależało im na tym, by zgromadzeni na pokazie goście nie zarejestrowali obszernego fragmentu rozgrywki, jaki został odtworzony po projekcji debiutanckiego zwiastuna.

Pokaz rozpoczął się od przemówienia Kena Levine’a. Najbardziej prominentna postać firmy Irrational Games zapowiedziała krótko najnowszy produkt studia (wciąż nie zdradzając jego nazwy) i po chwili na wielkim ekranie pojawił się zwiastun. Już po kilkudziesięciu sekundach stało się jasne, że mamy do czynienia z nowym BioShockiem, tyle, że zrealizowanym w zupełnie innej konwencji. Nowym teatrem działań stało się miasto Columbia, a akcja przeniosła się z morskich głębin w chmury.

By%u0142y%20te%u017C%20mini%20konkursy%20z%20nagrodami.
Były też mini konkursy z nagrodami.

Zwiastun, choć niewątpliwie zrealizowany z wielkim rozmachem, nie wywołał tak wielkiego poruszenia na sali, jakiego można było się spodziewać – większość zgromadzonych ewidentnie oczekiwała innego tytułu (sam obstawiałem trzeciego System Shocka – kolejny BioShock znajdował się na samym końcu mojej listy typów). Po obowiązkowych oklaskach na scenie znów pojawił się Ken Levine i przez dobre kilka minut opowiadał o nowej grze, jej fabule, tle historycznym i największej atrakcji programu, czyli podniebnym mieście. Chwilę później znów skupiliśmy się na oglądaniu tego, co przygotowało studio Irrational Games – tym razem zaprezentowany został krótki, ale za to treściwy fragment rozgrywki. Pierwsze co rzuciło się w oczy, to nieco lepsza niż w poprzednich odsłonach grafika – przesiadka na kolejną generację silnika Unreal Engine zrobiła swoje. Same zmagania nie odbiegały natomiast od tego, czego byliśmy świadkami wcześniej. Mechanika walki, zachowanie przeciwników, możliwość skorzystania z nadnaturalnych zdolności – kopia pierwszego i drugiego BioShocka. Prezentowany etap nafaszerowany był masą skryptów, a główny bohater – prywatny detektyw, który podjął się wyruszenia do Columbii i uratowania przetrzymywanej tam niewiasty – cały czas komentował jatkę na ekranie. Miła odmiana po niemowach w poprzednich odsłonach cyklu.

Kiedy właściwa prezentacja dobiegła końca, podwieszone do metalowej konstrukcji czarne zasłony nagle opadły i rozbłysły światła. Szybko okazało się, że imponująca sala bankietowa została przystrojona w plakaty z grafikami koncepcyjnymi gry, sprawiając wrażenie, jakbyśmy faktycznie przenieśli się do 1912 roku, tego samego, w którym rozgrywa się akcja nowego BioShocka. Nieoficjalna część imprezy to oczywiście doskonała okazja, by zadać dodatkowe pytania zgromadzonym w sali twórcom, kto chciał mógł też się posilić lub wziąć udział w mini konkursach z nagrodami. W tle przygrywała charakterystyczna dla epoki muzyka – generalnie było bardzo miło.

.Oczywi%u015Bcie%20nie%20zabrak%u0142o%20przek%u0105sek.
Oczywiście nie zabrakło przekąsek.

Kilka godzin później, zmęczony, ale i pełny wrażeń wylądowałem w hotelowym pokoju, około 500 metrów od Plazy. O odpoczynku nie było jednak mowy – musiałem opisać to, co zdołałem zobaczyć na pokazie oraz przesłać zwiastun do redakcji, by o godzinie zero mógł on znaleźć się również na łamach naszego serwisu. Resztę już znacie. 12 sierpnia, punktualnie o 19:45 film pojawił się na oficjalnej stronie gry – ludzie z Irrational Games odetchnęli z ulgą, bo udało się uniknąć przecieku. Piętnaście minut później serwisy internetowe opublikowały materiały poświęcone BioShockowi – ten sam film, trzy premierowe obrazki, a także artykuły zawierające pierwsze wrażenia z pokazu. Zrobiliśmy to również my, a efekty naszych starań możecie zobaczyć w tym miejscu.

UV
17 sierpnia 2010 - 08:20