Pip-Boy dla każdego! Wojskowi już testują! - Olek - 10 października 2010

Pip-Boy dla każdego! Wojskowi już testują!

Amerykańska armia testuje różne dziwaczne rozwiązania, by przypomnieć chociażby plecak rakietowy albo świnie-zombie. Niektóre wyraźnie wzorowane są na grach wideo. Patrząc na wyprodukowany przez firmę Universal Display Corporation wyświetlacz OLED trudno oprzeć się wrażeniu, że jego projektanci czerpali inspirację z serii Fallout.

Chyba każdy, kto kiedykolwiek miał do czynienia z Falloutem, wie czym jest Pip-Boy. Dla niewtajemniczonych słowo wyjaśnienia. Chodzi o komputer osobisty noszony przez mieszkańców krypt i Bractwo Stali. W grze umożliwia on wgląd w statystyki postaci, dostęp do mapy, informacji związanych z wykonywanymi misjami itp. W Fallout 3 Pip-Boy 3000 kształtem przypominał karwasz.

Podobnie wygląda testowane przez armię USA urządzenie. Ma ono umożliwić żołnierzom łatwy wgląd do informacji z pola walki np. zdjęć satelitarnych i nagrań z kamer robotów. Obraz pojawia się na wyświetlaczu o przekątnej 4,3 cala, wykonanym w technologii PHOLED (phosphorescent organic light emitting diode) i odznaczającym się wyjątkowo małym zapotrzebowaniem na energię. Rozdzielczość w standardzie QVGA (320 na 240 pikseli) nie jest imponująca, ale za to zarówno ekran jak i jego osłona są elastyczne, dzięki czemu nie ograniczają swobody ruchów.

Na razie wyprodukowano tylko osiem sztuk tego urządzenia. Jego cena nie została ujawniona. Nie wiadomo też czy (i ewentualnie kiedy) ruszy produkcja cywilnych egzemplarzy. Nie zdziwiłbym się jednak, gdyby za 3-4 lata w popularnym serwisie aukcyjnym chińskie klony „pip-boya” sprzedawano po 150-200 zł za sztukę.

Olek
10 października 2010 - 20:50