Do biegu gotowi, start! Premierami Medal of Honor i Arcania: Gothic 4 branża gier wideo rozpoczęła tegoroczny sezon bożonarodzeniowy. Inauguracja nie wypadła szczególnie okazale. Recenzenci, a co ważniejsze także klienci-gracze grymaszą. Startowe hity okazały się co najwyżej średniakami i pewnie w dłuższej perspektywie czasowej przypadnie im rola pacemakerów. Zwłaszcza, że z szatni powoli wyłaniają się już faworyci wyścigu pod choinki, w tym Fallout: New Vegas, Fable III i Call of Duty: Black Ops.
1,5 mln – tylu Europejczyków kupiło bazujący na detekcji ruchu kontroler do konsoli PlayStation 3 w ciągu miesiąca od jego rynkowej premiery. PlayStation Move radzi więc sobie znakomicie. Ciekawe, czy podobny wynik osiągnie Kinect, którego europejski debiut zaplanowano na 10 listopada.
PlayDead
Twórcy Limbo, jednej z najciekawszych niezależnych gier tego roku, idą za ciosem. Dino Patti, szef duńskiego studia przyznał, że pracuje ono obecnie nad kolejnym tytułem utrzymanym w podobnej, mrocznej stylistyce. Niewykluczone też, że tym razem gra ukaże się nie tylko w wersji na konsolę Xbox 360, co zapewne ucieszyłoby posiadaczy PlayStation 3 a być może także komputerowych graczy.
Xbox Live
Microsoft zdecydował się wreszcie ujawnić datę premiery usługi Xbox Live w Polsce. Ta przełomowa chwila, na którą użytkownicy konsoli Xbox 360 w naszym kraju czekają od ładnych kilku lat, nastąpi 10 listopada. Niestety funkcjonalność polskiego Live będzie na początku dosyć skromna, ale lepsze to niż nic.
Szczecin GameShow
W przyszłym miesiącu w stolicy województwa zachodniopomorskiego odbędzie się pierwsza edycja targów Szczecin GameShow. Impreza zapowiada się ciekawie. Będzie co zobaczyć, w co zagrać i czego posłuchać. Wypada trzymać kciuki, żeby wszystko poszło zgodnie z planami organizatorów, a targi nie okazały się jednorazowym wybrykiem.
- Wszyscy wiedzą, że fanboye Sony to najlepsi fanboye. Są najbardziej hardcorowi! - Sean Murray z firmy Hello Games o entuzjastach gry Joe Danger.
Gran Turismo 5
Który to już raz dowiadujemy się o przesunięciu terminu premiery tej gry? Chyba nawet najbardziej zagorzali fani serii Gran Turismo przestali liczyć. Kazunori Yamauchi z Polyphony Digital wciąż twierdzi, że potrzebuje więcej czasu, by „doszlifować” grę do perfekcji. Rzecz w tym, iż to szlifowanie trwa już zdecydowanie zbyt długo. Może ktoś z Sony Computer Entertainment powinien w końcu uświadomić producentowi GT5, że jeszcze trochę i potencjalni gracze zdążą powymierać z przyczyn naturalnych.
Warhammer Online
Ciemne chmury znów zbierają się nad ekipą studia Mythic. Anonimowy pracownik Electronic Arts twierdzi, że liczba subskrybentów gry Warhammer Online jest niższa niż w starszych o dekadę produkcjach jak Age of Camelot czy Ultima Online. Główny projektant gry Marc Jacobs pożegnał się z zespołem w ubiegłym roku i według informatora nie było to wcale przyjazne rozstanie, a ciekawa skądinąd gra MMO znalazła się w rękach ludzi, którzy nigdy wcześniej nie mieli do czynienia z tego rodzaju produkcjami. To niestety nie wróży niczego dobrego...
Steven Spielberg
Wśród filmowców chyba tylko niesławny Uwe Boll dorównuje Stevenowi Spielbergowi entuzjazmem dla branży gier wideo. Znany holywoodzki reżyser najwyraźniej ma jednak pecha. O karygodnym E.T., na którym niemal polegała firma Atari, zdążył na szczęście zapomnieć. Z trzech jego nowych projektów – Boom Blox, Boom Blox Bash Party i Project LMNO dwa sprzedają się co najwyżej średnio, a trzeci został wstrzymany przez wydawcę. Oj Steven, zajmij ty się lepiej reżyserią filmu na motywach Halo.
Tanya Jessen to jedna z wciąż bardzo nielicznych pań w branży gier wideo. W dorobku ma już kilka głośnych tytułów, w tym dwie części Gears of War, ale jej nazwisko z reguły figurowało gdzieś na końcu listy płac. To powinno się zmienić wraz z premierą gry Bulletstorm, której Tanya jest główną producentką. Póki co dzięki jej staraniom biust głównej kobiecej bohaterki zmniejszył się do rozmiaru B. Producentka nie dała się przekonać Adrianowi Chmielarzowi i pozostałym członkom ekipy People Can Fly, którzy mieli zamiar zaopatrzyć Trischkę w znacznie większe "przedsięwzięcie".