Dla wielu fanów Call of Duty kampania jest tylko dodatkiem do prawdziwej zabawy, która zaczyna się w momencie odpalenia multiplayera i do takich osób jest kierowany dzisiejszy film. Tym razem proponuję odrobinę dłuższy materiał, bo aż 10 minut, ale niestety jesteście skazani na oglądanie mojego, pożałowania godnego, poziomu umiejętności. Dla równowagi film okrasiłem również własnym komentarzem, tak żeby poziom tego co zobaczycie i usłyszycie był mniej więcej podobny (czyt. kiepski). Zapraszam.
Na nagraniu możecie zobaczyć trzy mapy. Są to Firing Range, później Grid, a na końcu Cracked. Wśród tych trzech Grid jest chyba najfajniejszy, przynajmniej dla mnie. Parę przyjemnych miejsc w których można się schować. Firing Range to mała mapka, trudno zrobić trzy kroki żeby na kogoś nie wpaść. Cracked natomiast, jest chyba największą wśród prezentowanych dzisiaj, ale mimo mnóstwa budynków teren jest bardzo otwarty. Mówiąc w skrócie należy się spodziewać przeciwników w każdej chwili z całej masy różnych kierunków.