Tydzień w tvgry.pl - zima zaskoczyła wydawców - K. Gonciarz - 4 grudnia 2010

Tydzień w tvgry.pl - zima zaskoczyła wydawców

Bleblebleble!

Polubiłem te cotygodniowe wpisy, w których podsumowuję sobie ostatni tydzien naszej wywrotowej działalności. Samemu przed sobą mi z tym całkiem wygodnie, budowanie czasoprzestrzennych map w mózgu bywa przydatne. Dzisiejszy wątek filozoficzny poświęcę samookaleczeniu się za brak umiejętności dokończenia spraw rozpoczętych. Popatrzyłem sobie na mój śmiszny blogowy dorobek i zauważyłem urwany w połowie wątek mojego prehistorycznego pisania w CD-Action, ujawnioną w połowie top listę gier, lol, pierwszego półrocza (mam na dysku całość, ale lista w takim zakresie traci już rację bytu), wybuchającą beczkę o traceniu czasu w grach, obiecaną reckę książki. Bosz, miałem czas ją przeczytać, a nie mogę się zebrać żeby ją Wam polecić. Lame. No ale tak bywa, tvgry.pl samo w sobie jest dość absorbujące kreatywnie, a ja - wbrew prawdopodobnemu image'owi - wolę przyjmować niż wyrzucać. Ale wyrzucę, obiecuję. Wezmę się w garść, trzymajcie za mnie kciuki. Tymczasem, borem lasem, lecimy.


Poniedziałek
To już taka moja tradycja, że nie potrafię się solidnie wstrzelić w początek tygodnia. Schodzi więc na szeregu bzdetów organizacyjnych, których robić nie lubię. Zima zaskoczyła wydawców, bo wszystkie paczki z grami, których się na ten tydzień spodziewałem, przekładane były z dnia na dzień i sumarycznie dopiero w czwartek chwyciliśmy wiatr. Przełożyliśmy z koniem "Przed seansem" na wtorek, żeby nie kolidowało z Facepalmem, a to oznacza nagrania w poniedziałek. Tak było i tym razem, choć jak na złość nawet w trailerach zaczęła się susza. Del zrobił komentarz na temat DLC - wydawałoby się, że temat wypłynął już z 2 lata temu, ale wciąż jest podejrzanie aktualny. Motywem przewodnim moich wieczorów w tym tygodniu było oczywiście Gran Turismo 5, ale coraz intensywniej przeplatane z Fable III, którego postanowiłem przejść.

Wtorek
GT5 zaczyna mnie denerwować - poszła fama, że "nie masz 20 levelu to nie reckuj, bejarzu", no to się wziąłem i levelowałem jak ten głupi, spędzając godziny na rozstrzelonych w skali ocen rozkminach na temat tej gry. Na stronie wylądowało Przed seansem, najbardziej się cieszę z odkrycia Octodada. Ktoś to skądś wygrzebał i chwała mu za to.  Trochę dla mnie niespodziewanie wpada do biura Paweł z 11bit Studios, umówiony z Vermim na prezentacje ich gierki, Anomaly. Korzystając z okazji postanawiamy nagrać materiał z gry, z głupa okazuje się, że pokazujemy gameplay jako pierwsi na świecie (wiem, patetyczne jest mówienie o światowych exclusive'ach w przypadku polskich gier, ale dajcie sobie połechtać ego, jedyna szansa). Wieczorem koksiłem sobie w Fable, doszedłem prawie do końca - krótkie to i płytkie, niestety. Fajny klimat, ale zero satysfakcji z osiągnięcia czegokolwiek. A nie należę do ludzi, którym w takim Enslaved zbyt niski poziom trudności przeszkadzał, więc jest naprawdę hardkor.

To trofeum dało mi odpocząć przed własną ambicją - niby, że 'przeszedłem' GT5.

Środa
Rozpoczynamy zabawę w poradniki prezentowe, na pierwszy ogień idzie X360. Mimo, że wyraźnie mówimy na filmie, że to początek całej serii różnych platform, forumowi mistrzowie dopatrują się teorii spiskowych. Dumny jestem z pixelartowego Mikołaja na triceratopsie! Późnym popołudniem wpada koniu, żeby nagrać Octodada - przechodzi grę w ciągu moich dwóch wyścigów w GT5. Machamy szybko materiał i kończymy kolejny dzień. Wracam, do domu, żeby zdobyć koronę Albionu. Niestety, mój szczupły X360 postanawia uczcić 30 tysięcy Gamerscore'a poprzez odmówienie posłuszeństwa w dalszym czytaniu płyty z Fable III. Nie wiem, co się stało, ale gra przestała działać. Super.


Czwartek
Noo wreeeszcie coś się dzieje. I to zaczyna się od mocnego kopnięcia, bo wchodzę do biura a tu Del ściska się z typami w slipach grając w Smackdown vs Raw 2011. Robi gramy, ludzie coś tam marudzą że nie wie, o czym mówi. Zwykle w takich sytuacjach jestem po stronie rozsierdzonego fandomu, ale w przypadku amerykańskiego wrestlingu muszę się zatrzymać i powiedzieć, że ludzie, dajcie żesz spokój. Koniu wpada pograć w odmienionego WoW-a, ja finiszuję WRESZCIE Gran Turismo 5, robiąc komentarz i ostatnie Gramy. Jestem zadowolony z coverage'u GT5 na tvgry.pl, ale z radością odkładam tę grę do redakcyjnych archiwów. Wieczorem w końcu zmiana playlisty, bo przychodzą paczki z Nail'd i Tron: Evolution. Dzielimy się z Delem rzucając monetą, bo obaj mamy pretensje do obu gier. Wygrywam Trona, Del bierze na siebie nową gierkę Techlandu.

Kreatywna partyzantka to coś, w czym czujemy się komfortowo.


Piątek
Dzień zaczynamy od dwóch Gramy z dwóch ważnych premier tego tygodnia. Potem pojawia się widmo Przeglądu tygodnia i braku jakichś wielkich tematów do niego. W końcu uznajemy, że dla jaj ulepimy bałwana. Idąc do domu po rękawiczki uznaję, że w gruncie rzeczy fajny, mikołajowy klimat się dookoła zrobił i warto by jakoś tę impresję przekazać. Czyli pogadamy sobie o prezentach, nosząc głupie czapki i okładając się pomponami.  Bałwana nie lepimy, bo śnieg nie styka. Materiał wychodzi fajny, finiszuję go koło 20:30. Ale nie ma czasu na spoczynek, bo znajome dziewczęta robią wieczorem urodziny i chcą, żebyśmy z koniem się pobawili w bohatera didżejki. Tak też czynię, wieńcząc pracowity dzień i tydzień. Tylko Dobre Hity - 58 fanów na FB nie może się mylić! I spoko, parkiet działa.

Tak było.

Tyle w tym odcinku, do zobaczenia w kolejnym filmie z cyklu Gramy! A tak na serio - pamiętajcie o śledzeniu naszych poczynań w poniedziałek, mamy trochę pomysłów. Będziemy grać z chętnymi na serwerach, zaprosimy trochę ludzi do studia, będzie konkurs z kolekcjonerką do wygrania (jak kuriera śnieg nie zasypie), ogólnie warto być. Trzymajcie się!

K. Gonciarz
4 grudnia 2010 - 17:37