Mocno odświeżona gra King's Quest III zadebiutuje już za kilkanaście dni - UV - 26 stycznia 2011

Mocno odświeżona gra King's Quest III zadebiutuje już za kilkanaście dni

Wspaniała wiadomość dla fanów klasycznych przygodówek! Już w lutym światło dzienne ujrzy mocno odświeżona wersja gry King’s Quest III: To Heir is Human z 1986 roku. Remake został przygotowany przez studio AGD Interactive, które na swoim koncie ma również inne przeróbki słynnych produktów firmy Sierra On-Line: pierwszą i drugą odsłonę cyklu King’s Quest, a także Quest for Glory II: Trial by Fire.

Prace nad ostatnią grą niezależnego dewelopera rozpoczęły się w grudniu 2002 roku. Projekt zainicjował jeden z użytkowników forum, działającego do dziś na oficjalnej stronie internetowej studia. Wkrótce potem przeróbką zainteresowali się ludzie z AGD Interactive i wspólnie z pierwszym autorem remake’u, kontynuowali dzieło. Twórcy nowej wersji King’s Questa nie spieszyli się jednak, dłubiąc powoli swój produkt, z dala od medialnego zgiełku. Nikt nie podejrzewał, że zajmie im to aż osiem lat.

King’s Quest III: Redux nie będzie prostą przeróbką oryginału z nową grafiką i zmienionym interfejsem użytkownika (pierwowzór obsługiwało się wyłącznie za pomocą klawiatury, a wszelkie komendy należało ręcznie wpisywać). Twórcy przeróbki poszli krok dalej i wiele elementów gry, takich jak np. dialogi, po prostu dopracowali. Główny wątek pozostał niezmieniony, ale cała reszta dorobiła się wielu interesujących usprawnień. W trakcie zabawy usłyszymy mówione dialogi, a także premierowe utwory muzyczne, które uzupełnią kilka starych, doskonale znanych kompozycji - oczywiście w nowych aranżacjach. Całość zapowiada się wprost znakomicie.

Dokładna data premiery gry nie jest jeszcze znana, ale jest niemal na 100% pewne, że będzie to luty. Autorzy najpierw przygotowali i dopracowali swój produkt, a dopiero potem oznajmili światu jego istnienie. W ten oto sposób fani przygodówek nie będą musieli zbyt długo czekać na ulepszoną wersję trzeciego King’s Questa. Ja już teraz zacieram ręce.

UV
26 stycznia 2011 - 15:31