Gra muzyka #1 - UV - 17 lutego 2011

Gra muzyka #1

Gra muzyka to zbiór wiadomości dotyczący muzyki z gier komputerowych, które z różnych względów nie doczekały się większego artykułu na łamach mojego bloga. Cykl będzie ukazywać się co tydzień, a w inaguracyjnym odcinku przeczytacie o powrocie Mike'a Pattona do serii The Darkness, inicjatywie Steve'a Schnura z firmy Electronic Arts, winylowej niespodziance od firmy SEGA dla Australijczyków oraz podejrzanie krótkim występie Hansa Zimmera w Crysis 2.

Steve Schnur z firmy Electronic Arts skrytykował amerykańską Narodową Akademię Sztuki i Techniki Rejestracji za konsekwentne pomijanie muzyki z gier komputerowych w corocznej ceremonii rozdania nagród Grammy. Jego zdaniem branża elektronicznej rozrywki zasługuje na wyróżnienie w postaci odrębnej kategorii, która honorowałaby jej najlepszych kompozytorów (warto nadmienić, że od kilkunastu lat robi to już brytyjska BAFTA). Schnur, który piastuje najwyższe stanowisko w departamencie muzycznym koncernu, zapowiada aktywną kampanię na rzecz gier w Akademii. Na jej efekty przyjdzie nam pewnie poczekać, a na razie możemy cieszyć się małym zwycięstwem – podczas ostatniej ceremonii nagród Grammy, jedną ze statuetek zgarnął Christopher Tin, który specjalnie z myślą o grze Sid Meier’s Civilization IV napisał utwór Baba Yetu.


Mike Patton wystąpi w grze The Darkness II, ponownie wcielając się w rolę tytułowej ciemności. To doskonała wiadomość dla fanów pierwowzoru, którym występ słynnego wokalisty zespołu Faith No More przypadł niegdyś do gustu. Patton od dłuższego czasu eksperymentuje z elektroniczną rozrywką. Wystąpił już m.in. w pierwszej odsłonie cyklu Portal, obu grach z serii Left 4 Dead i w Bionic Commando z 2009 roku.


Australijczycy dostali ładny prezent od firmy SEGA. Każdy kto kupił przed premierą zestaw Dreamcast Collection (Xbox 360) w sklepie JB Hi-Fi Online, miał szansę otrzymać płytę winylową zawierającą pięć utworów z gier Sonic Adventure, Space Channel 5 part 2 i Crazy Taxi. Niestety, miał, bo gdy o promocji rozniosła się wieść, ekskluzywne wydawnictwo zostało natychmiast wyprzedane. Kolekcjonerzy będą mogli szukać szczęścia na internetowych aukcjach.


Na koniec plotka. Wieść gminna niesie, że udział Hansa Zimmera w produkcji ścieżki dźwiękowej do gry był zdecydowanie mniejszy niż pierwotnie zakładano, a mistrz skomponował raptem dwa utwory. Resztą miał zająć się Lorne Balfe – muzyk pracujący w założonej przez Niemca firmie Remote Control Productions (taki sam podział ról był w przypadku gry Call of Duty: Modern Warfare 2). Czekamy na to, co powie koncern Electronic Arts, choć znając życie, wszystkie zasługi spłyną na Zimmera.

UV
17 lutego 2011 - 08:55