O zakupach grupowych pewnie słyszał już każdy. Idea kupowania hurtowego, a przez to i w niższych cenach, różnych produktów i usług zdobywa popularność na całym świecie. W Polsce jest podobnie i serwisy oferujące takie zakupy powstają jak grzyby po deszczu. Nie to jest jednak najbardziej interesujące.
Przeglądając ostatnio polskie strony i szukając informacji o zagranicznych wortalach oferujących zakupy grupowe doszedłem do ciekawych wniosków. Na razie w naszym kraju dominują usługi dla kobiet, ewentualnie atrakcje kulturalne lub sportowe skierowane do wszystkich. Niezbyt często możemy trafić na coś, co interesowało by na przykład miłośników elektroniki, a tym bardziej graczy. W ogóle, nad Wisłą na razie dominują usługi zamiast konkretnych produktów. Masaże, wyjazdy, badania, zabiegi i inne takie stanowią na razie clue oferty polskich serwisów. Za granicą jest podobnie, choć zdarzają się pojedyncze wyjątki.
A wyjątkiem, który najbardziej przykuł moją uwagę był ten z Chin. Właściciele serwisu taobao.com, największego zajmującego się aukcjami i zakupami grupowymi w Państwie Środka, wraz z Mercedesem zaoferowali swoim użytkownikom małe auta popularnego producenta samochodów. Za nominalnie kosztujący około 75 000 złoty pojazd Chińczycy zarejestrowani na stronie mogli zapłacić tylko około 58 000 zł. Zniżka o ponad dwadzieścia procent wystarczyła, aby oferowane 205 samochodów znalazło swoich właścicieli w 3,5 godziny. Pierwsze auto sprzedano po kilku sekundach. Czy nie świadczy to o potędze zakupów grupowych?
Aż dziw, że w tym momencie żaden polski salon samochodowy, producent RTV, żadna sieć elektromarketów, wydawca gier albo i nawet zwykły sklep z oprogramowaniem nie zdecydowały się u nas w kraju na podobny eksperyment. Bylibyście zainteresowani, na przykład, nowym 3DS-em za 70 procent ceny? Albo Rock Bandem z instrumentami za połowę stawki? Ja bym się poważnie zastanowił, czy z takiej okazji czasem nie skorzystać.