Empik jaki jest – każdy widzi. Wiele osób psioczy: że ceny wysokie, że obsługa nie zawsze fachowa, że ciężko dostać niektóre pozycje. Jednak każdy chyba od czasu do czasu zawita do salonu tej sieci. Siłą tej marki jest przede wszystkim wszechobecność. Ot, taki nasz polski HMV, czający się na każdym rogu większego miasteczka. Graczy ucieszy, że„na górze” zapadły chyba decyzje, że Empik w niedługim czasie ma się stać także polskim GameStopem.
Byliście kiedyś w GameStopie? Sieć ta nie weszła nigdy na polski rynek, jednak będąc w Anglii, Niemczech, Holandii, czy innym "zachodnim kraju" wystarczy zawitać do miasteczka o liczbie mieszkańców powyżej 10 tys. znaleźć przynajmniej jeden taki sklep. Nie jest on odzwierciedleniem tego co my rozumiemy pod nazwą „sklepów z grami”. U nas zazwyczaj sprzedaje się tylko nówki, co sprawia, że sklepy z grami konsolowymi raz, że są nieliczne, dwa, że otoczone są delikatną aurą elitarności. Burżuje dwieście złotych na grę wydają! Do GameStopów natomiast zachodzą prawie wszyscy, co jest związane ze specyfiką rynków rozwiniętych. Poza tym klienci są na „Ty” ze sprzedawcami, wpadają tam sprawdzić nowe gry, nawet jeżeli nie stać ich jeszcze na ich kupno, albo po prostu pogadać o tym co się dzieje w świecie wirtualnej rozrywki. Przy tym dużą część obrotu stanowią gry i konsole używane. Nie skłamię, jeżeli powiem, że połowę przestrzeni sklepu zajmuje zwykle witryna z „używkami” i to niezależnie od tego w jakim kraju owy GameStop się znajduje. U nas w Polsce rynek wtórny działa w małych sklepikach, gdzie zazwyczaj miła pani, lub pan, „wymienia” nam gry za różnicę w cenie, plus 10/20zł marży dla siebie. W Szczecinie, gdzie mieszkam, przez lata cała konsolowa brać odbywała pielgrzymki do pewnej blaszanej budy na rynku, gdzie odbywały się takie transakcje. Wrażenia iście partyzanckie, można by pomyśleć, że idzie się tam kręcić jakieś lewe interesy. GameStop w Polsce śnił mi się od lat. A tu nagle, ni z tego ni z owego, bez żadnych fajerwerków Empik pilotażowo wystartował z akcją skupowania i sprzedawania używanych gier, zbliżając tym samym charakter swojej działalności do tej z moich marzeń. Nie wystosowano jeszcze żadnej oficjalnej informacji, jednak na „starym” forum Polygamii powstał wątek, w którym możecie dokładnie przeczytać jak cała sprawa się ma. Póki co, program ten działa „na próbę” w pięciu największych salonach w Polsce.
Jeżeli spojrzymy na tę akcję, przez pryzmat niedawnego kupna Gry-Online S.A. przez grupę Empik Media & Fashion, to łatwo wydedukować profil rozwoju tego sektora działalności firmy. Zaryzykuję podejrzenie (zaznaczam, że nie mam żadnego wewnętrznego info, to takie moje gdybanie), że w niedługim czasie do gier zakupionych w Empiku dodawane będą kody, na odblokowanie zawartości premium na Gry-Online.pl. Poradniki, filmiki instruktażowe, takie rzeczy. Dodajmy do tego ekskluzywne DLC, specjalnie dla wersji „empikowej” i viola – mamy Zachód!
Osobiście jestem zdumiony tym, że Empik poczynił taki krok. Jak pewnie wiecie, wydawcy nienawidzą rynku wtórnego z całego serca (przypomnijmy wpis Antaresa o wypowiedzi Matta Westa), a tutaj proszę – jedna z największych (o ile nie nawiększa) w Polsce sieć dystrybucji gier uruchamia taki program. Wydawcy rwą sobie pewnie włosy z głowy i zastanawiają się, jak odwieść kierownictwo Empiku od tego projektu. Łatwo domyślić się dlaczego. Nagle znikają wszystkie problemy związane ze sprzedażą starych gier. Nie trzeba już robić zdjęć, wystawiać aukcji na Allegro, czekać aż się zakończy, a później drałować na pocztę, żeby towar wysłać. Wystarczy przy okazji wizyty w supermarkecie zajść do salonu Empiku, a cała transakcja trwa góra kilka minut. A że sprzedamy o 1/3 taniej, niż gdybyśmy wystawili na Allegro? Taka cena wygody.
Kibicuję polityce Empiku. Gdyby tylko obniżyli ceny nowych gier o 1/5, to pewnie przestałbym zamawiać pre-ordery na Amazonie. Wiem jednak, że kiedy (o ile) akcja wystartuje już w całej Polsce, to będę często zachodził do sklepów tej sieci i polował na okazje. Albo sprzedawał starsze gry, o ile ceny będą w miarę rozsądne. Nie spodziewajmy się cudów, ale możliwość kupowania i sprzedawania starych gier w salonach dużej sieci, to dla polskiego rynku duży krok naprzód.
Dobrze jakby jeszcze mieli ludzi od ustalania cen na bieżąco, żeby na półkach nie zalegały gry mające po kilka lat z ceną 249zł. Wtedy Empik byłby ciekawym sklepem z grami.
Ciekawe czy przyjmą Portala 2 z PS3 po pełnej aktywacji na Steamie wraz z PC-owym kodem?
BUEHEHEHEHHE.
Choć sam graczem konsolowym nie jestem i ceny rynkowe tytułów na Xboxa360 czy PlayStation 3 są mi całkowicie obce, to jednak podziwiam Empik za tak można wręcz rzec wspaniałomyślną akcję skupu gier używanych... Mimo że PCtowych produktów to nie dotyczy, to mam nadzieję, że ilość pieniędzy pozostających w kieszeniach przedstawicieli drugiej strony barykady :P dzięki temu choć w niewielkim stopniu wzrośnie.... Sam jeślibym miał w przyszłości zdradzić komputer z jedną z konsol i wstąpić w tzw. multiplatformowość to na 100% takie rozwiązanie poprawiłoby mi humor :)
Tak więc Empiku działaj!.... i co najważniejsze nie przestawaj ;)
Nie rozumiem tego całego "Empik = drożyzna". U mnie mają całkiem przystępne ceny. Szczególnie dla priorytetowego, dla mnie produktu - gier.
Tylko gry PS3 i X360? A co z PC i np. PSP?
Jeszcze żeby w empiku jakaś kumata była obsługa. Pytam się o promocje organizowaną przez empik i cenegę a sprzedawczyni patrzy na mnie jak na wariata.
Większość używanych gier i tak będzie sprzedawane na allegro, przyzwyczailiśmy się już do tego. Ja osobiście szukam gier na allegro z odbiorem osobistym w warszawie ale jeśli empik nie będą za dużo przycinać to czemu nie.
Nie wiedziałem że gol został kupiony przez empik, mam nadzieję że przyczyni się to do jeszcze szybszego rozwoju gol'a
@hugo96 -Podobno z PC nie wystartują. Natomiast PSP i inne konsole poza PS3/X360 są w planach. Wszystko zależy oczywiście od powodzenia akcji pilotażowej.
no na to czeka pewnie wielu graczy w końcu coś się ruszy tego sobie i innym życzę ...
Sprostowanie bo do artykułu wkradło się kilka błędów rzeczowych:
- gamestopu nie ma w UK i nigdy nie było, jest Game, jest gamestation, jest hmv, ale nie ma GameStopu - wszystkie one skupują używane gry
- w angielskich i amerykańskich sklepikach grę można sprzedać za czystą/żywą gotowiznę, a nie "karty prezentowe", które można wykorzystać tylko w Empiku - rozumiem, że polaków nawet takie rozwiązanie zadowala, ja jednak za używaną grę wolałbym dostać 100zł niż kupon na 100zł do wydania w Empiku.
I dajmy na to kupię grę ze steama... I zapłacę 50zł za pudełko z grą?
na szczescie mieszkam w Szwecji i mam GameStopa i jestem bardzo zadowolony
Nie wiem jak można robić takie porównania na zasadzie jednego newsa :). Empik jest przecież do bólu żałosny, od tylu lat prawie nic się tam nie zmienia. Ceny konsolowych gier są z kosmosu - przez rok cena 200-230zł, starocie kosztują koło 100-150zł, a gry używane również są w o wiele droższych cenach od tych aukcyjnych.
I jeszcze te ich promocje - "Max Payne 3 za 99 zł w Empikach, pod warunkiem odsprzedania dwóch gier z listy: Assassin's Creed Revelations, Batman Arkham City, Battlefield 3, Demon's Souls, Dead Island, Deus Ex, Infamous 2, Portal".
To wszystko świadczy o tym, że Empik w temacie gier jest nadal żartem - żaden z ich dotychczasowych ruchów w najmniejszym stopniu nie przyczynił się do tego, aby był "fajnym sklepem dla graczy". Pod tym względem to był od lat i jeszcze długo będzie, sklep dla ludzi, których nie obchodzi, że gdzieś można dostać produkt taniej albo chcą mieć go od ręki za dowolną kwotę.
Chyba, że rosnące znaczenie małych sklepów i e-sprzedaży zmusi ich do jakichś kroków. W co wątpię.
Backside --> Bo Empik to jest w ogole parodia sklepu. Pewnej wytworni muzycznej od wiele miesiecy sa winni ponad milion zlotych za towar i zamiast jak uczciwy sklep, oddac calosc, to kase przelewaja na raty, w jakich smiesznych kwotach. Podobnie jest z wydawcami ksiazek. Chcac wejsc z grami do ich sieci, to na poczatku zadaja chyba 40 procent haraczu od zysku, dlatego tez ceny gier sa u nich tak absurdalne i chyba najwyzsze w Polsce. O traktowaniu pracownikow juz nie wspominam, bo to temat na gruba ksiazke. Niedawno znajomy kupowal u nich gre, zamowil w przedsprzedazy, przychodzi odebrac, to sie okazuje ze na dzien dobry na polce jej cena byla o ponad 10 zlotych nizsza niz w przedsprzedazy. Tak potrafili klientow oszukac. Dobrze ze pracownica go akurat uswiadomila i poradzila, by nie odbieral paczki.
Złota Łopata dla Matisland. Troche wtopil bo wystarczylo poczekac z postem jeszcze 3 tygodnie i miałby Platynową.