Steve Jobs przestaje kierować Apple. Co się zmieni? - sathorn - 25 sierpnia 2011

Steve Jobs przestaje kierować Apple. Co się zmieni?

Pewnie słyszeliście już, że Steve Jobs z dniem dzisiejszym przestaje kierować najbardziej wartościową firmą świata - Apple. Sądzę, że ex-prezesa nie muszę nikomu przedstawiać, zainteresowanych odsyłam do Wikipedii. To właśnie dzięki Jobsowi nadgryzione jabłuszko stało się symbolem rozpoznawalnym na całym świecie. Czy wraz z odejściem legendy coś zmieni się w firmie?

Moim zdaniem - nieszczególnie. Wciąż pojawiać się będą kolejne wersji MacBooków, iPadów, iPhone'ów, iMaców, etc. Jednak w tym tkwi właśnie problem. Steve Jobs jako prezes Apple miał ogromną siłę sprawczą - przede wszystkim poza firmą. Wyznaczał trendy, przecierał szlaki, obierał drogi z których inni rezygnowali. Nie jestem w żadnym wypadku wielbicielem Apple - posiadałem kilka produktów tej firmy, obecnie nie używam żadnego, więc o fanboystwo posądzić mnie raczej nie można. Muszę jednak przyznać, że Steve'owi zawdzięczamy bardzo wiele, tak jako użytkownicy elektroniki użytkowej, jak i gracze (sic!).

Jak długo znosilibyśmy jeszcze wysokie ceny gier na platformy przenośne, gdyby nie AppStore? Obecnie, aby zmusić klienta do wydania 30 dolarów na grę na PSP czy NDSa, deweloper musi się mocno napocić. Nie wspominając już o setkach świetnych produkcji, które pojawiły się na iOSach czy Androidzie. To Jobs rozpowszechnił smartfony - wymuszając w końcu stworzenie zunifikowanej platformy. Czasy gier JAVA odeszły na szczęście w zapomnienie - obecnie na rynku panują Android i iOS. Śmiem twierdzić, że zawdzięczamy to właśnie Apple. Ekrany dotykowe, intuicyjność obsługi, upowszechnienie się minijacków - Steve Jobs odważnie wchodząc na rynek telefonów komórkowych utworzył standardy, które wydają się obecnie oczywiste.

Steve Jobs potrafił też realizować pomysły, które wydawałoby się, są skazane na porażkę. Podam przykład - iPad. Już wiele lat wcześniej na rynku dostepne były tablety oferujące teoretycznie więcej od najnowszego dziecka Apple. Dlaczego iPad osiągnął sukces, podczas gdy lata temu zakopano już tablety w szufladzie oznaczonej jako "niewypały"? Magia Jobsa - ot co. Obecnie rynek tabletów rozwija się błyskawicznie, zaczyna rodzić się też konkurencja w postaci urządzeń opartych na Androidzie, jak Motorola Xoom czy HTC Flyer.

Konkludując - będzie mi brakowało Steve'a. Co by nie mówić o produktach Apple: za drogie, dla snobów, zbyt hermetyczne, trzeba uznać Jobsa za wizjonera. Czuję w kościach, że w najbliższych latach nie doczekamy się niczego poza nowymi MacBookami, iPhone'ami, iPadami i iPodami. Szkoda, bo po cichu liczyłem na iConsole.

Na koniec mały żarcik w temacie. Słyszeliście, że międzynarodowy ekonomiczny kryzys dotknął już Szwajcarię? Najnowsze badania wykazują, że co piąte dziecko nie ma iPhone'a, a aż co trzecie iPada.

sathorn
25 sierpnia 2011 - 16:27