GameFaqs znane z interesujących ankiet tradycyjnie nie zawiodło. Zapytało o instrukcje w grach wideo. Instrukcje, które powoli znikają z naszych ulubionych gier wideo. Tęsknicie za nimi?
Pamiętam stare czasy pierwszego PlayStation, kiedy do większości gier dodawano grube, interesujące instrukcje w kilku językach. Opis sterowania. Opis fabuły. Opis przejścia początkowych sekwencji. Przedstawienie bohaterów. Bardzo często – wszystko w kolorze, zawsze w przyjemnym formacie, interesujące.
Potem różnie z tym bywało, czasami jeszcze dorzucano dodatki w postaci map, czy mini-plakatów. Niestety coraz częściej zamiast instrukcji dostajemy ulotki, w przypadku pecetów – instrukcje na płycie. Odchodzić od instrukcji chce coraz więcej wydawców, a szkoda. W fizycznej postaci, na nośniku, gra powinna mieć takie „bonusy”.
Bardzo lubię dodatkową zawartość w pudełku z grą. Tylko coraz częściej informacje, które kiedyś miałem w instrukcji muszę szukać albo w Internecie, albo w poradnikach. To nie fair, bo przez mniejsze instrukcje gry wcale nie są tańsze. To nie jest dobre. Ja wiem oszczędność, znak czasów, zapewne ekologicznie, tyle że… jak będę chciał czystą grę to kupię ją w cyfrowej dystrybucji.
Żeby nie wyjść jednak na idealistę – pamiętam też momentami przerażające polskie instrukcje do gier na konsole sprzed lat. Czarno-białe, kserowane, z tonami błędów w tłumaczeniu, czasami w ogóle bez sensu. To akurat, ogólnie rzecz biorąc się polepszyło ;).
Co Wy sądzicie o instrukcjach? Są Wam potrzebne?