W ubiegłym tygodniu wspominaliśmy biografie pierwszej grupy super-złoczyńców Bat-uniwersum, pora więc zabrać się za kolejną czwórkę, w pewnych kręgach być może nawet lepiej znaną, niż Poison Ivy, czy Bane. W dzisiejszym odcinku zapoznamy się z życiorysami Mr. Freeze'a, Two-Face'a, Riddlera oraz Penguina. Prawdziwy zbiór geniuszy! Zapraszam do lektury!
Mr. Freeze
Imię: Victor
Nazwisko: Fries
Wiek: niepotwierdzony
Cechy rozpoznawcze: charakterystyczny kombinezon, który zapewnia utrzymanie temperatury jego ciała poniżej zera
Umiejętności: wysoki iloraz inteligencji, możliwość zamrażania swoich przeciwników przy użyciu samodzielnie skonstruowanej broni kriogenicznej
Stan psychiczny: nastawienie silnie antyspołeczne, fiksacja na punkcie żony, Nory Fries
Pierwszy występ: Batman #121
Początki:
Od dziecka Fries cechował się wysokim ilorazem inteligencji oraz zamiłowaniem do kriogeniki - już w szkole eksperymentował z zamrażaniem zwierząt, chcąc zapewnić im istnienie w przyszłości. Jego zabawy doprowadziły do dużego zaniepokojenia ze strony rodziców, którzy postanowili wysłać go do szkoły z internatem, gdzie, jak sądzili, ich syn zrezygnuje ze swojego hobby. Opuszczenie domu rodzinnego nie wpłynęło jednak na młodego Victora pozytywnie – w nowej szkole szybko stał się odstającym od grupy wyrzutkiem i popadł w depresję. Jego stan psychiczny poprawiło nieco zaprzyjaźnienie się z niejaką Norą, z którą w przyszłości się zresztą ożenił. Niestety, szczęście młodej pary nie trwało długo – u Nory Fries zdiagnozowano nieuleczalną chorobę. Chcąc zachować ukochaną przy życiu, Victor postanowił przeprowadzić na niej eksperyment kriogeniczny i w stanie hibernacji przechować ją do czasu, aż możliwe stanie się jej wyleczenie. W czasie eksperymentu dochodzi jednak do tragedii: Fries oraz całe laboratorium zostaje pochłonięte w wyniku eksplozji lodu, a stan Nory pogarsza się jeszcze bardziej.
Kariera kryminalna:
Choć laboratorium Victora Friesa zostało zniszczone, on sam jakimś cudem przeżył wypadek, odkrywając jednak u siebie niezwykłą wrażliwość na ciepło: jego ciało zdolne było odtąd przetrwać jedynie w temperaturze niższej niż 0 stopni. Aby móc normalnie funkcjonować w codziennym życiu, Fries skonstruował dla siebie specjalny kostium, który utrzymywał stałą temperaturę ciała. Zdesperowany, starając się za wszelką cenę zdobyć środki na dalsze leczenie żony, Fries zaczął napadać na banki, przyjmując tym samym pseudonim Mr. Zero. Powstrzymany przez Batmana oraz Robina sfingował swoją śmierć i opuścił Gotham.
Sfingowanie śmierci było końcem kariery Mr. Zero, nie jednak Victora Friesa, który w jakiś czas później powrócił do Gotham City jako Mr. Freeze, dołączając tym samym do grona jednych z najstarszych i najzacieklejszych wrogów Batmana (którego częściowo obwiniał za niepowodzenie eksperymentu hibernacyjnego i swój wypadek). Freeze pojawiał się odtąd w wielu komiksach oraz serialach animowanych, stając się jedną z najbardziej rozpaznawalnych postaci Bat-uniwersum. W komiksie Villains United #1, Mr. Freeze dołącza do Tajnego Stowarzyszenia Super Złoczyńców, wciąż mając nadzieję na wyleczenie żony poprzez zanużenie jej w Wodach Lazarusa (wykorzystywanych przez Ra'as al Ghula oraz jego córkę do zachowania nieśmiertelności). Po raz kolejny jednak próba przywrócenia Nory do pełni sił kończy się niepowodzeniem – kobieta zostaje co prawda fizycznie wyleczona, jednak opuszcza Wody Lazarusa jako skrzywiona psychicznie Lazara, obwiniająca męża za swój los. Odsuwa się od niego, osamotniając Mr. Freeze'a już na zawsze.
Dwie Twarze
Imię: Harvey
Nazwisko: Dent
Wiek: około 30 lat
Cechy rozpoznawcze: zniekształcona twarz, moneta przy pomocy której podejmuje decyzje
Umiejętności: dogłębna znajomość prawa, doskonała znajomość walki wręcz
Stan psychiczny: schizofrenik, rozdwojenie jaźni
Pierwszy występ: Detective Comics #66
Początki:
Harvey Dent pochodził z niezamożnej rodziny, nie będącej w stanie zapewnić mu stabilnej przyszłości. Młodość spędził w ubóstwie, przez rodziców wychowywany w niechęci wobec klasy bogaczy. Doprowadziło to w przyszłości do powstania u niego schizofrenii i silnie dwubieguowego postrzegania świata, z jasno określonymi granicami pomiędzy dobrem a złem. Nie mogąc liczyć na wsparcie finansowe ze strony rodziny, własną ciężką pracą ukończył studia na wydziale prawa, szybko stając się jednym z najbardziej znanych i lubianych prawników w Gotham City. W tym okresie opinia publiczna nadała mu przydomek Apolla, gdyż tak jak on, Harvey był dla wszystkich (za wyjątkiem przestępców) czarujący, zawsze wyglądał nienagannie i był w zasadzie nietykalny. Był jednym z pierwszych współpracowników, a nawet przyjaciół Batmana.
W czasie prawniczej działalności Harveya Denta, największym zagrożeniem w Gotham City był Sal "Boss" Maroni, któremu postanowił za wszelką cenę wymierzyć sprawiedliwość. W tym celu zawarł swego rodzaju triumwirat z Batmanem oraz komisarzem Gordonem, który przyniósł nadspodziewanie dobre efekty – postrach Gotham szybko stanął przed sądem. W czasie procesu doszło jednak do tragedii: Sal Maroni, przekonany o tym, że Dent odpowiedzialny jest za śmierć jego ojca, oblał młodego prawnika kwasem, w wyniku czego jego lewa część twarzy oraz ręka uległy strasznej deformacji.
Kariera kryminalna:
Wypadek na sali sądowej był nieomal śmiertelnym ciosem dla słabej psychiki Harveya Denta. Ciosem, z którego nigdy się już ostatencznie nie podniósł. Od dziecka cierpiący na schizofrenię Dent, w wyniku wypadku posiadający niejako dwie twarze: prawą, normalną oraz lewą, zdeformowaną, wykształcił u siebie drugą osobowość, będącą przeciwieństwem jego prawniczej natury. Zwany odtąd Dwie Twarze, Dent dokonywał licznych przestępstw, za które jednak zawsze odpowiedzialna była jego druga osobowość. Zarówno Batman, jak i komisarz Gordon doskonale zdawali sobie z tego sprawę, wielokrotnie starając się poddać Denta leczeniu. Próby te przynosiły zamierzone skutki, na dłuższą metę jednak lekarzom nigdy nie udało się w pełni odbudować psychiki byłego prawnika: często zdarzało się, że pod wpływem nawet niewielkiego stresu, do głosu dochodził Two-Face, który na nowo rozpoczynał swą kryminalną działalność.
Wartym zaznaczenia jest fakt, że nawet w momencie, gdy dominującą stroną jego osobowości był Dwie Twarze, Harvey Dent posiadał ograniczony wpływ na swoje działania. Doskonale widoczne było to w jednym z komiksów, kiedy Two-Face porwał komisarza Gordona, chcąc postawić go przed sądem i osądzić za popełnione "zbrodnie". W czasie procesu Two-Face był zarówno sędzią, jak i oskarżycielem, Gordonowi udało się jednak przekonać go, aby Harvey Dent został jego adwokatem, co ostatecznie doprowadziło do jego "uniewinnienia" i uwolnienia z rąk szaleńca.
Na przestrzeni lat, Dwie Twarze dorobił się wielu wrogów z uniwersum DC Comics, jednak do najbardziej zaciekłych należeli: Batman (którego obwiniał o zniszczenie swojej twarzy), Joker (była to zapewne pozostałość po prawniczej karierze Harveya Denta) oraz Poison Ivy (w Batman: Animated Series stara się ona zabić Dwie Twarze; później przed tym samym powstrzymuje Two-Face'a jedynie negatywny wynik rzutu monetą).
Riddler
Imię: Edward
Nazwisko: Nigma/ Nygma/ Nashton
Wiek: niepotwierdzony
Cechy rozpoznawcze: zielony garnitur wraz z melonikiem oraz fioletowa maska, zielony strój ze znakami zapytania, zamiłowanie do zagadek
Umiejętności: wysoki poziom inteligencji
Stan psychiczny: zaburzenia obsesyjno-kompulsywne
Pierwszy występ: Detective Comics #140
Początki:
Zaburzenia psychiczne Riddlera sięgają najprawdopodobniej czasów dzieciństwa. Do tego okresu jego życia nie mamy żadnych źródeł, za wyjątkiem jego własnych wspomnień. Możliwe, że powodem późniejszego skrzywienia Edwarda Nigmy na punkcie zagadek, było jedno z wydarzeń z czasów szkolnych: gdy Edward uzyskał jeden z najlepszych wyników w szkole w bardzo ważnym teście, jego ojciec nie chciał przyjąć do wiadomości, że jego syn jest geniuszem. Zamiast tego postanowił ukarać go, przekonany, że młody Edward w czasie testu po prostu ściągał. Zdarzenie to wykształciło w nim najprawdopodobniej wewnętrzne przekonanie o potrzebie mówienia prawdy oraz dowodzenia swojej niewinności, manifestujące się w dorosłym życiu poprzez obsesję na punkcie zagadek.
Kariera kryminalna:
Riddler zadebiutował w komiksach o Batmanie w roku 1948, już jako szaleniec, który przed popełnieniem każdej kolejnej zbrodni pozostawia policji wskazówki na jej temat, prowadząc tym samym intelektualną wojnę z przedstawicielami prawa. Ostatecznie jego zagadki zostały rozszyfrowane przez Batmana, a w wyniku wypadku w czasie finałowego pojedynku sam Riddler miał zginąć (pogłoski o jego śmierci okazały się jednak mocno przesadzone, bo do Gotham powrócił już dwa miesiące później).
Alter ego Edwarda Nigmy niezwykle rzadko (o ile kiedykolwiek) aspirowało do miana super-przestępcy w prawdziwie amerykańskim stylu. Riddler nie był ani sadystycznym mordercą, ani też nie pragnął władzy nad światem (co nie oznacza, iż stronił on od przemocy - jego domniemana śmierć w pierwszym komiksie miała nastąpić w wyniku wybuchu podłożonej przez niego bomby). Kolejnymi ofiarami jego przestępstw padały sklepy jubilerskie oraz muzea, które obrabowywał z niezwykłą namiętnością. Nawet mając ku temu niepowtarzalną okazję, Riddler nigdy nie był w stanie po prostu zabić swego przeciwnika: zawsze musiał zwabić go w pułapkę, która dawała mu szanse na przeżycie, jeśli tylko ten rozwiązał stosowną zagadkę.
Cechą charakterystyczną Nigmy jest fakt, że w przeciwieństwie do innych pacjentów Arkham Asylum (może za wyjątkiem Jokera, ale w jego przypadku jest to dość trudne do ustalenia), sam zdaje sobie sprawę ze swojej choroby psychicznej. Na kartach komiksów kilkukrotnie stara się on popełniać przestępstwa nie pozostawiając za sobą wskazówek co do nich, nigdy jednak mu się to nie udaje (w ten sposób scenarzyści starali się przedstawiać Riddlera od roku 1965). Ukoronowaniem tego była historia z roku 1999, w której sam Riddler stwierdza: "Nie rozumiesz tego... Ja naprawdę nie chcę pozostawiać ci żadnych wskazówek. Naprawdę nie chcę wracać do Arkham Asylum. Ale i tak je zostawiam. Więc... więc chyba muszę tam wrócić... Bo, być może, potrzebuję pomocy... Ja... ja naprawdę mogę być szalony".
Pingwin
Imię: Oswald
Nazwisko: Cobblepot
Wiek: około 40 lat (niepotwierdzony – różny w poszczególnych uniwersach)
Cechy rozpoznawcze: zamiłowanie do ptaków, niski wzrost, „ptasi” nos
Umiejętności: walka wręcz, zdolny organizator, walka przy użyciu broni palnych ukrytych w jego parasolu
Stan psychiczny: w pełni zrównoważony, brak odchyleń
Pierwszy występ: Detective Comics #58
Początki:
W dzieciństwie Oswald Cobblepot był wyśmiewany przez swoich rówieśników z powodu swego niskiego wzrostu, otyłości oraz charakterystycznego, „ptasiego” nosa. Podobne odrzucenie spotykało go ze strony bogatej rodziny, co przekonało Oswalda do przejścia na stronę zła. Bardzo często w komiksach podkreślany jest fakt, że Pingwin nie jest, ani nigdy nie był szalony – stał się zły z własnego wyboru, a nie w wyniku wydarzeń które by zrujnowały jego psychikę.
Kariera kryminalna:
Pingwin jest jednym z najstarszych wrogów Mrocznego Rycerza – już od sześćdziesięciu lat toczy walkę z Batmanem, tworząc kolejne sojusze i przymierza z super-złoczyńcami DC Universe. Zasłoną dla jego działalności jest popularny w Gotham klub nocny, Iceberg Lounge, służący za typową pralnię brudnych pieniędzy. Mimo to, jedną z cech charakterystycznych Pingwina jest to, że podobnie jak większość komiksowych czarnych charakterów, chce być za wszelką cenę doceniany za swoją działalność. Z tego też powodu Oswald nierzadko kreuje się na arystokratę-zbrodniarza, „dżentelmena zbrodni”, który swoim poziomem deklasuje szaleńców pokroju Jokera.
Jak to się mówi: Bogacze nie są szaleni. Oni są ekscentryczni. Tak więc i Pingwin, jako milioner, posiada kilka swoich zamiłowań, które wielu mogą wydawać się nie do końca normalne. Przede wszystkim jest wielkim miłośnikiem ptaków, co bardzo silnie podkreślane było w Batman: The Animated Series (w zasadzie każde pojawienie się Pingwina było tam połączone z ptakami). Drugim "hobby" Oswalda Cobblepota są nowinki technologiczne, w miarę możliwości implementowane do jego nieodłącznego parasola. Często w swoim otoczeniu trzyma również kilka pięknych kobiet, zapewne aby zrekompensować sobie własne fizyczne ułomności.
W niezwykle charakterystyczny, mroczny sposób Pingwin zaprezentowany został przez Danny'ego de Vito w filmie Batman Returns. Jego wersja super-złoczyńcy to nie tylko zdeformowany fizycznie człowiek, ale również sadysta ze skłonnościami megalomana. Jak słusznie określił to w swoim tekście eJay, Pingwin w tym wykonaniu to jedna z najmroczniejszych filmowych historii o Człowieku-Nietoperzu.
Tekst ten powstał jako dwuczęściowy, zamówiony artykuł dla Gameplaya. Jeśli jednak chcecie, mogę "Jaskinię Nietoperza" nieco poszerzyć (nic w końcu nie powiedzielliśmy sobie o towarzyszach Batmana!). To jak, chcecie? :)