Trzynaście i pół miesiąca. Dokładnie tyle czasu Gameplay.pl był wolny od moich komenatrzy na temat gier w które nikt nigdy nie grał i z dość dużą dozą prawdopodobieństwa nigdy nie zagra. Mieliście nadzieję, że pozbyliście się mnie na dobre, co? Ale wróciłem! Z najlepszą fanowską grą na motywach Dragon Ball w historii!
Hyper Dragon Ball Z to dwuwymiarowa bijatyka oparta na silniku M.U.G.E.N. Tych, którzy z przerażeniem uciekają widząc tą (nie)sławną nazwę od razu uprzedzam: nie macie się czego obawiać! W przeciwieństwie do takiego np. Dragon Ball Z M.U.G.E.N. Edition 2011 gra wygląda naprawdę ładnie nawet na pełnym ekranie (niestety, ale w większość tego typu gier trzeba grać siedząc kilka metrów od monitora).
Bolączką wielu M.U.G.E.N.-ów są modele postaci, często bezmyślnie kopiowane z innych gier. W efekcie otrzymujemy lekko niestrawną mieszankę w której np. Frieza w „ostatniej" formie* jest większy od Goku. W Hyper Dragon Ball Z wszystkie modele postaci stworzone zostały od zera w wysokiej jakości (pamiętajcie, że pisze to człowiek dla którego gry 16-bitowe to szczyt artyzmu), w stylu nawiązującym do takich automatowych klasyków z lat 90. jak Street Fighter Alpha 3, czy Marvel vs Capcom. Jeśli lubicie styl graficzny tamtych produkcji, ten tytuł również przypadnie wam do gustu.
Gra jest dostępna niestety w dość wczesnym stadium produkcji: demo, do którego link znajduje się na oficjalnej stronie Hyper Dragon Ball Z na Facebooku, oferuje zaledwie pięć grywalnych postaci: Goku, Super Saiyan Goku, Gohana, Vegetę i Friezę. W trybie Arcade / Team Arcade powalczyć można również z Mr. Satanem i Saibaimenami (przez pewien czas byli dostępni również w ramach trybu Versus, ale po kilku dniach okazało się, że to jedynie żart na Prima Aprilis i zostali wykasowani; :( niedobrzy twórcy, niedobrzy!). Poza tym zmierzyć można się w trybach Survival, Survival Co-Op, Team VS oraz Team Co-Op.
System walki jest przejrzysty i po kilku-kilkunastu rundach pozwala na naprawdę spektakularne walki z masą eksplozji, fal uderzeniowych i ładowania poziomów mocy. Każda z postaci ma swój unikalny zestaw ruchów i kilka ataków specjalnych: Kamehameha, Final Flash, Destruction Disk etc. Pomimo dużego tempa walk, wyraźnie czuć, że system nie jest losowy i przypadkowe uderzanie w przyciski nie zdaje się na wiele (co ciekawe: combosy łatwiej wykonuje mi się na klawiaturze, niż na padzie).
Poniżej znajduje się oficjalny link do strony na Facebooku: znajdziecie tam pliki do pobrania oraz na bieżąco aktualizowane przez twórców postępy w pracach nad grą. Gra wzbogaciła się przez ostatni rok o wiele dodatkowych postaci i mam nadzieję, że na pełną wersję tytułu nie będziemy musieli już długo czekać. Zapowiada się naprawdę świetna produkcja!
https://www.facebook.com/HyperDBZ
* Cudzysłów użyty nie bez powodu: wielkimi krokami nadchodzi przecież nowa kinówka: Dragon Ball Z: Fukkatsu no F i nowa transformacja Friezy!