Squaresoft to legendarna firma, która osiągała wielkie sukcesy w czasie panowania pierwszego PlayStation – znajomość gier kwadratowych to istotny punkt w karierze każdego gracza. W latach 1996-2000 byli oni niesamowicie kreatywną i płodną kompanią, taką jakiej się już chyba nigdy w tej branży nie doczekamy.
Cykl Squaresoft – legenda PlayStation stanowi zwarte przypomnienie wszystkich ich produkcji, które ukazały się na szarej maszynce Sony z wyłączeniem serii Final Fantasy, której nie trzeba przedstawiać nikomu. Ponieważ gry w tym cyklu będę omawiał chronologicznie na pierwszy ogień idzie Tobal No. 1.
Tobal No. 1
Gatunek: Bijatyka
Rok wydania: 1996
Miejsce wydania: Japonia, USA
Developer: Dream Factory
Wydawca: Squaresoft
Tobal No. 1 to pierwszy eksperyment Squaresoftu w gatunku bijatyk. Tytuł ten umożliwiał potyczki w pełnym 3D i odznaczał się naprawdę świetną animacją hulającą w 60 klatkach na sekundę. Dostaliśmy w nim także wysoką (jak na możliwości PlayStation) rozdzielczość i intuicyjne sterowanie. Za design postaci odpowiadał Akira Toriyama (twórca m.in. Dragon Ball). Przy grze pracował także Seiichi Ishii (właśnie dzięki pomocy Square założył firmę Dream Factory), który znany jest z tworzenia gier walki – zdobywał cenne doświadczenie przy tuzach tego gatunku, czyli pierwszym Virtua Fighterze i Tekkenie.
Akcja przenosi nas do 2027 roku na fikcyjną planetę Tobal, gdzie toczony jest turniej, którego zwycięzca zdobędzie prawa do posiadania specjalnej rudy stanowiącej zupełnie nowe źródło energii (czyt. biją się o wielką kasę). Cała ósemka zawodników ma niestety identyczny ending, a ich historia zapisana jest tylko na instrukcji dołączanej do gry. Niemałą ciekawostkę stanowi fakt, iż w TN1 zaimplementowano Quest Mode w którym gracz przemierza w pełnym 3D kolejne labirynty najeżone pułapkami, przeciwnikami i przedmiotami. Był to pierwszy tego typu patent w gatunku fighterów (potem pięknie rozbudowany przez Namco w kolejnych częściach cyklu Soul Calibur). Podsumowując była to gra na wskroś nowoczesna i nowatorska, do dziś po (dość mocnym) zmrużeniu oczu można w nią pograć. Szkoda tylko, że nie została dostatecznie dobrze promowana, a jej sprzedaż napędzało głównie dołączone demo Final Fantasy VII.
Okładka:
Intro:
Prezentacja rozgrywki:
Ciekawostka: Przy soundtracku pracowało aż ośmiu kompozytorów Squaresoftu: Yasunori Mitsuda, Yasuhiro Kawakami, Ryuji Sasai, Masashi Hamauzu, Junya Nakano, Kenji Ito, Noriko Matsueda i Yoko Shimomura.
PS Kolejnym przedstawianym tytułem będzie Bushido Blade.