Granice pomiędzy konsolami do grania oraz pecetami wyraźnie się zacierają. Niektórzy nawet twierdzą że kolejną generacją konsol będzie po prostu usługa: typu Xbox Live, dostępna zarówno na urządzeniach podłączanych do TV jak i na komputerach. Na pewno do zatarcia tej granicy przyczynią się usługi typu Big Picture. Mamy do niej dostęp w wersji beta klienta Steam.
- Sklep
- Biblioteka
- Społeczność
Dodatkowo, po naciśnięciu LT mamy dostęp do przeglądarki Web a po naciśnięciu RT przechodzimy do listy steamowych przyjaciół.
Przyjrzyjmy się dostępnej przeglądarce. Po wciśnięciu lewego triggera ukazuje nam się prosty interfejs umożliwiający wybranie jednej z predefiniowanych stron internetowych lub wpisanie własnego adresu.
Przeglądarka web
Po wybraniu jednej ze stron, mamy dostęp do w miarę normalnej przeglądarki, z kursorem poruszanym jednym z joysticków pada. Dodatkowo, po wybraniu edytowalnego pola, pojawia się całkiem sprytna alternatywa dla klawiatury. Na pewno jest ona wygodniejsza niż ta oferowana w Xboksie.
Klawiatura ekranowa
Czas w coś pograć. Przyjrzyjmy się bibliotece dostępnych tytułów.
Wybór gier z biblioteki
Jak widać, mamy dostęp do wszystkich informacji przy pomocy pada. Po wybraniu jednej z gier, otrzymujemy te same informacje o niej, co w "normalnej" wersji klienta.
Detale gry
A teraz to co spodobało mi się najbardziej. Po odpaleniu gry, wciąż mamy dostęp do interfejsu Steam (w przypadku mojego pada, po naciśnięciu przycisku Xbox - tego okrągłego na środku). Tak samo jak w przypadku klawiatury i wciśnięciu Shift-Tab.
Reasumując, big picture jest świetną usługą. Przyznam się że dość często podłączałem komputer do telewizora by pograć którąś ze Steamowych gier (prawie wszystkie świetnie się dostosowują do środowiska "padowego" - przetestowałem w ten sposób m.in. LA Noire, Duke Nukem Forever, Puzzle Quest 2 oraz DC Universe Online). Jednak musiałem najpierw odpalić grę a potem sięgnąć po pada. Teraz to się zmieniło - mogę wybrać grę i uruchomić ją przy pomocy pada, i na pewno będę to robił częściej.