Bezpieczny i czysty komputer gracza #6 Hasła hasła wszędzie - siwy - 31 marca 2013

Bezpieczny i czysty komputer gracza #6 Hasła, hasła wszędzie

W dzisiejszych czasach praktycznie na każdym kroku towarzyszą nam przeróżne ciągi cyfr, liter i znaków, składające się na piny, kody, hasła. Pomagają one chronić naszą prywatność, kontrolować nasze pieniądze, zabezpieczać nasze dane i umożliwiają dostęp do wielu usług.  Problem pojawia się wtedy gdy jakieś hasło wypadnie nam z głowy, zniknie gdzieś w natłoku codziennego życia czy co gorsza wpadnie w niepowołane ręce. Niestety życie jest takie, że pewnych rzeczy nie można uniknąć – tak trochę filozoficznie się zrobiło – lecz w przypadku haseł jest kilka kroków, które pozwalają na zminimalizowanie szans na ich stracenie.


Po nudnym wstępie rodem z magazynów komputerowych z ubiegłego stulecia, kiedy ludzie mieli pierwsze komputery i trzeba było im powiedzieć, że lepiej będzie kiedy hasło nie będzie miało postaci 12345 przyszedł czas na odrobinę wskazówek. Choć uprzedzam cały wpis będzie miał taki staroświecki, edukacyjny wydźwięk, ale to tylko dlatego, że ludzie ciągle się nie nauczyli, że kod zabezpieczający nie może być zbyt prosty, do czegokolwiek by on nie był.

Jako, że pojawił się temat złożoności hasła od tego można zacząć, należy zadbać, aby było one wystarczająco skomplikowane, w przypadku problemów z wymyśleniem owego, można skorzystać z jakiegoś generatora.

Dobrze by było zadbać też o to, aby hasła do różnych serwisów się różniły.

Jeśli zajdzie konieczność zapisania gdzieś naszych haseł, należy to zrobić tak, aby żadna niepowołana osoba nie miała do tego dostępu. Tutaj z pomocą przychodzą menedżery haseł, które to zrobią za nas, w dodatku dobrze zaszyfrują i zabezpieczą, przykładem takiego programu jest KeePass(więcej o nim już wkrótce).

Warto także zatroszczyć się o stan komputera na którym wpisujemy ważne hasła. To znaczy, chodzi o to, żeby był on wolny od wirusów.

Należy też unikać chwalenia się swoimi hasłami i tyczy się to wszystkiego. Wprawdzie jest różnica kiedy upublicznimy swoje hasło do Facebook’a, a kiedy do forum miłośników łodzi podwodnych, jednak zawsze coś tracimy.

Kolejną rzeczą, o której duża cześć osób zapomina, to zmiana wbudowanych, fabrycznych haseł w urządzeniach sieciowych. Zostawienie sprawy w stanie admin/admin, może się źle skończyć i któregoś dnia w naszej sieci może pojawić się gość, lub nawet nasza siec, może przestać być nasza.

Można mi śmiało zarzucić, że wszystkie wymienione aspekty to oczywista oczywistość i wszyscy to wiedzą, a ja przynudzam. Ale nie pisałbym tego wszystkiego, gdyby zdecydowana większość wykorzystywała posiadaną wiedzę do ochrony bezpieczeństwa swoich danych.

siwy
31 marca 2013 - 19:34