Top 7 niedługich gier na PC (od 2 do 5 h) - OsK - 7 czerwca 2013

Top 7 niedługich gier na PC (od 2 do 5 h)

Nieraz widzi się, że recenzenci lubią wytykać grom niedługi czas zabawy. Sam lubię tytuły długie, najlepiej wymagające przynajmniej kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu godzin, czasem jednak, na przykład pomiędzy przejściem Assassin’s Creed II, a zabraniem się za Skyrima, miło jest poświęcić wieczór lub dwa jakiejś krótszej produkcji.

Jak powstała ta lista? Wybrałem gry, które przeciętny gracz, bez uprzedniego zagłębiania się w solucje, może ukończyć w ciągu od dwóch do pięciu godzin, mając przy tym poczucie przejścia jakiejś kompletnej i dopracowanej całości. Z nich wyselekcjonowałem 7 ulubionych - kolejność raczej losowa. Nie obchodzą mnie w tym zestawieniu speedruny ani gry, w których rozgrywa się godzinne mecze (co w żadnym wypadku nie daje poczucia „przejścia” tytułu).

Wszystkie czasy są jedynie orientacyjne, wysnute na podstawie tego, ile mi zajęło pierwsze przejście głównego wątku (bez poradników, ale i bez przesadnego podziwiania krajobrazów i szukania sekretów). Jeżeli ktoś się zatnie w którymś momencie, spędzi nad grą np. godzinę dłużej, jeżeli będzie zręczniejszym graczem lub lepszym obserwatorem, w niektórych wypadkach czas gry może wynieść nawet połowę podanego.

1. Another World

Zwarta, szybka i absolutnie klasyczna produkcja. Jedna z pierwszych gier, która dawała graczom wrażenie „grania w film”.

Czas przejścia za pierwszym razem? Od jednej do dwóch godzin.

2. Braid

Kolejna dwuwymiarowa platformówka z elementami logicznymi, w której innowacyjna mechanika pełni funkcję rozbudowanej metafory. W moim odczuciu gra nie aż tak cudowna, jak chce większość recenzentów, ale i tak zdecydowanie warta uwagi. Tym bardziej, że jest niedługa…

Czas przejścia? Około trzech godzin.

3. Limbo

Znowu 2D i znowu platformówka, ale tym razem w dużo mroczniejszej wersji. Mały chłopiec wyrusza na ratunek swojej siostrze, ale zanim ją odnajdzie musi zmierzyć się różnymi zagadkami logicznymi i dziesiątki razy uniknąć czającej się w mroku śmierci. Jeden z najciekawszych eksperymentów graficznych w grach.

Czas przejścia? Od trzech i pół do czterech godzin.

Po przejściu można jeszcze spróbować znaleźć poukrywane sekrety. Steamowe osiągnięcie „Nie ma sensu umierać” potrafi naprawdę solidnie wydłużyć rozgrywkę…

4. Deadlight

Pozostańmy jeszcze przez chwilę w klimacie mrocznych, dwuwymiarowych platformówek. Deadlight to kolejna gra o przeżyciu w świecie po apokalipsie zombie. Długość była często wskazywana jako jej największa wada, ale jeżeli ktoś szuka niedużego tytułu, jest to jedna z ciekawszych pozycji. Dosyć oklepana, ale nieźle opowiedziana historia i kilka znakomitych fragmentów pokazują, że gatunek jest jeszcze dużo mniej wyeksploatowany, niż mogłoby się wydawać.

Czas przejścia? Od trzech do trzech i pół godziny.

Co później? Można pozostać z grą dłużej, żeby odnaleźć wszystkie sekrety (w trakcie gry m.in. kompletujemy pamiętnik, który stanowi ciekawe uzupełnienie przedstawionej historii). Poza tym włącza się dodatkowy poziom trudności. Może ktoś spróbuje odblokować alternatywne zakończenie? Osobiście sądzę, że warto.

5. Portal

Sterylna placówka badawcza, jedna bohaterka, urządzenie do tworzenia portali, zabawny „narrator” i pomieszczenia z łamigłówkami. Na screenach nie wygląda zbyt okazale, filmiki też by mnie raczej nie zachęciły, ale za to rozgrywka perfekcyjna – wciąga od samego początku do zakończenia. Jak dla mnie to typowy przykład syndromu „jeszcze jednej lokacji”. Może i gra jest krótka, ale dzięki temu zwarta i nie pozwala się znudzić. Jeżeli komuś będzie mało, zawsze może sięgnąć po część drugą.

Czas przejścia? Od dwóch do trzech godzin.

6. Papo y yo

Rózowy potwór i kilkunastoletni chłopiec, podróżujący przez magicznie odmienioną favelę. Jednocześnie smutna opowieść o próbie wyleczenia ojca z alkoholizmu i radzeniu sobie z własnymi wspomnieniami. Kolejna gra, która opowiada historię za pomocą swojej mechaniki, a nie cutscenek i opisów. Jak dla mnie absolutne cudo, całe szczęście od dwóch miesięcy dostępne na PC.

Czas przejścia? Od trzech i pół do czterech godzin.

7. Call of Juarez: Gunslinger

Najświeższa pozycja na liście. Najnowsza odsłona serii, którą już wielu spisało na straty. Intensywna, wciągająca i opowiedziana z humorem strzelanina w klimatach Dzikiego Zachodu. Niestety, ilość akcji w połączeniu z niewielką długością, sprawiają wrażenie, jakby gra trwała jeszcze krócej. Dla niektórych będzie to największy minus, ale może świadectwo, że gra nie ma ich wiele więcej?

Czas przejścia? Od czterech i pół do pięciu godzin.

Co później? New game+, wymaksowywanie postaci, obejrzenie drugiego zakończenia. CoJ: Gunslinger bardzo zachęca, żeby przejść go przynajmniej dwa razy.

Top 7, żeby wyłamać się z konwencji top 5, 10, 15 :)

Można jeszcze dodać To the moon, Dragon’s Lair, Evoland… Krótkich gier nie brakuje. Macie jakieś ulubione tytuły, które stanowią zamkniętą całość, możliwą do przejścia w czasie od 2 do 5 godzin?

OsK
7 czerwca 2013 - 23:00