Locomalito wypuścił kolejną darmową grę – Gaurodan
Locomalito to jeden z moich ulubionych twórców gier niezależnych. Jego filozofia jest prosta i od lat niezmienna: tworzyć szybkie, ciekawe i krótkie gry, za które nie bierze pieniędzy. Najnowszy projekt zdolnego twórcy to miks Defendera, Gyrodine i serii Rampage. Dobry miks!
Gaurodan to pradawny ptak niosący ze sobą błyskawice i inne takie, którego zadaniem jest zdemolować etap – zniszczyć budynki, wojsko, samoloty i wszystko co stanie na naszej drodze. A staje wiele. Połączenie formuły kilku klasyków jak zwykle w przypadku tego autora wyszło przednie i to świetna gra do kawy/herbatki/na przerwę między pracą przy komputerze.
Podobnie jak inne tytuły Locomalito także Gaurodan jest krótki i trudny. Inspiracja starymi grami z automatów jest widoczna jak na dłoni nie tylko w sferze oprawy (swoją droga świetnej i jak zawsze u niego emulującej nawet emulację automatu), ale przede wszystkim zasad.
Giniesz to zaczynasz od początku. Co ciekawe nasz diabelski pteropomiot ciska błyskawicami przed siebie lub pod siebie, a do tego nie za bardzo jest w stanie się zatrzymywać, dlatego mimo prostego sterowania to tytuł w którym trzeba planować kilka sekund w przód.
Gaurodan faktycznie jest tytułem dla przeciętnego gracza zbyt małym i zbyt krótkim, żeby można było brać za niego jakieśtam pieniądze, ale nawet wobec tego jakże poważnego zarzutu to warto poświęcić mu kilka minut. Przyjemna gra, która spokojnie mogłaby się przerodzić w komercyjną serię. Jak zawsze u Loco grę, OST, instrukcje i artworki można pobrać bezpośrednio ze strony autora.
