Uważany przez wielu graczy za bliski perfekcji kontroler do Xboxa 360 doczekał się 40 ulepszeń i nie wydaje mi się, by jakakolwiek zmiana miała być krokiem wstecz. O ile feature związany z przyciskiem Share, lepiej wyprofilowane triggery czy- w szczególności- panel dotykowy w propozycji głównego konkurenta są przyjemnymi nowościami, pad Microsoftu będzie miał na starcie sporą przewagę.
W niedawno opublikowanym na oficjalnym kanale Microsoftu filmie, główny menadżer odpowiedzialny za akcesoria do Xboxa, Zulfi Alam poopowiadał nieco o nowym kontrolerze dla konsoli 8 generacji. Pokaz był o tyle ciekawy, że przeprowadzony został przy otwartych bebechach urządzenia, które swoją drogą prezentują się równie estetycznie, co zewnętrzna obudowa. Polecam zerknąć, a dla osób które nie przebrną przez specyficzny akcent zaproszonego gościa, krótkie strzeszczenie poniżej.
Największe zmiany obejmują:
- Kontroler pozbawiony jest tkwiącego do tej pory w tylnej części urządzenia wybrzuszenia na schowane pod obudową akumulatory. Jak twierdzi Alam, gracze po dłuższym kontakcie z kontrolerem zauważali jego obecność, co ujemnie wpływało na wygodę użytkowania,
- Nowy pad jest w stanie bezproblemowo zmieniać sposób przesyłu danych z bezprzewodowego na tradycyjny, gdy tylko podepniemy do niego kabel USB. Ukłon w stronę tych, którzy od czasu do czasu wyrażą ochotę zagrania na Piecu, oraz graczy wymagających minimalnych opóźnień,
- nie dziwi deklarowane ulepszenie D-pada, którego poprzednik był elementem najczęściej wymienianym w kategorii wad. Tym razem przyjmuje on bardziej tradycyjny kształt krzyżaka, osadzony jest nieco wyżej jednocześnie będąc bardziej responsywny, szybciej reagując na wykonywane polecenia,
- oprócz rozpływania się nad pieczołowicie wykonanym przyciskiem z logo Xboxa, wspomniano również o nieco kontrowersyjnej kwestii rozpoznawania przez system osoby, która gra w danym momencie. Dzięki pełnej integracji z Kinectem, konsola jest w stanie momentalnie określić kto dzierży kontroler i dostosować w mig jego profil ustawień pod konkretną osobę. Oprócz tego wykrywając miejsce w którym zasiada, automatycznie zmieni się ułożenie Split Screena na poprawne. Mi taki bajer nie przeszkadza, chociaż nie należę do osób często żonglujących padami,
- i bodajże najprzyjemniejsze udogodnienie: haptic feedback. Pod tą nieco tajemniczą nazwą kryją się znane nam od kilkunastu lat silniki odpowiedzialne za generowanie w padzie efektu wibracji, tyle że w nieco zmienionej i zminimalizowanej wersji umieszczone zostały… pod triggerami. Mała rzecz, a mimo to stanowi dobry krok w kierunku maksymalizowania wrażeń zmysłowych płynących z rozgrywki. Przedstawiciel Microsoftu pokusił się o przykład wykorzystania technologii w shooterach; dzięki niej będziemy w stanie „pod palcami” odczuwać różnicę przesiadając się z broni precyzyjnej na bazookę. Trzymam kciuki za dobrą implementację w grach, sianie serią może być przyjemne jak nigdy.
Ostatnimi czasy wizerunek Microsoftu niebezpiecznie zbliżał się do czegoś przypominającego niestabilnego emocjonalnie bachora, ale trzeba przyznać że w przypadku pada firma ustrzegła się pomyłek. Widać, że osoby za niego odpowiedzialne kierują się odpowiedzialną strategią, ulepszając cierpliwie coś, co w opinii wielu w zasadzie nie wymagało poprawek. Kontroler od Play Station 4 mimo całkiem udanego liftingu po raz kolejny po zaledwie kilku latach może przy konkurencie wyglądać jak urządzenie z ubiegłej dekady. Swoją drogą, trochę szkoda że Sony zdecydowało się zastosowano „jedynie” touchpada. Marzy mi się mały ekran dotykowy, który byłby w stanie naśladować funkcjonalność padleta od Wii U. Zostawmy jednak marzenia w spokoju, czekając na premierę next-genów i chociaż sam wybiorę propozycję Sony, z niecierpliwością będę wyczekiwał okazji by pograć na padzie od nowego Xboxa.
Feedback jest ważny! Jeśli uważasz, że nie straciłeś czasu czytając ten wpis, daj temu wyraz w komentarzu- chętnie poznam Twój punkt widzenia. Jeśli chcesz ze mną mówić więcej o grach, uderzaj na fanpejdża, gdzie będzie trafiała najlepsza growa publicystyka przerzucona wstępnie przez filtr mojego gustu.