Wakacje minęły, szał letnich premier za nami. Miłośnicy kina jednak nie mają na co narzekać, gdyż nadchodzi kolejna fala świetnych produkcji. Oto dziesięć dobrze zapowiadających się filmów, które zobaczymy na dużym ekranie jeszcze w tym roku!
Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia
Premiera: 22 listopada 2013
Książek nie czytałem, ale pierwsza część filmu mnie kupiła. Teraz z wielką chęcią obejrzę dalsze losy Katniss Everdeen (Jennifer Lawrence) i Peeta Mellarka (Josh Hutcherson). Dodatkowo do obsady dołącza Philip Seymour Hoffman, wybitny aktor. "W pierścieniu ognia" to bezpośrednia kontynuacja wydarzeń z pierwszych "Igrzysk śmierci". Bohaterowie, którzy wygrali poprzedni turniej, podczas tradycyjnego "Tournee Zwycięzców", dowiadują się, że ich heroiczne wyczyny spowodowały falę zamieszek. Na dodatek trwają przygotowania do kolejnych Głodowych Igrzysk, które zaskoczą niejednego widza...
Adwokat
Premiera: 15 listopada 2013
Brad Pitt, Michael Fassbender, Penélope Cruz, Cameron Diaz i Javier Bardem w jednym filmie! I to jakim! Ridley Scott zgromadził gwiazdorską obsadę, by opowiedzieć nam historię pewnego adwokata, który przez jedną nie do końca przemyślaną decyzję będzie musiał zmierzyć się z narkotykowym podziemiem. Zwiastun wygląda naprawdę obiecująco!
Kapitan Phillips
Premiera: 8 listopada 2013
Mimo że mamy XXI wiek i mimo że słowo "pirat" nabrało trochę innego znaczenia, to okazuje się, że bandytów na morzu nie brakuje. "Kapitan Phillips" to film oparty na faktach, opowiadający historię Richarda Phillipsa, który w 2009 roku został uprowadzony przez somalijskich piratów. Bohater odda się w ręce napastników, by zagwarantować bezpieczeństwo dla załogi swojego statku. W roli głównej sam Tom Hanks.
Thor: Mroczny świat
Premiera: 8 listopada 2013
Już drugi film z Avengersem, który w tym roku trafia do kin (ostatnio mieliśmy okazję zobaczyć kolejne losy Tony'ego Starka). Choć Thor nie jest moją ulubioną postacią od Marvela, to ostatnio nie odpuszczam sobie żadnego filmu z tej serii. Przyznam się szczerze, że po ostatnim Iron Manie coraz mniej jarają mnie "Mściciele", ale dam im jeszcze jedną szansę. Po ocaleniu Ziemi przed straszliwym wrogiem Thor stanie przed kolejnym, jeszcze większym wyzwaniem. Tym razem nieprzyjaciel okaże się tak potężny, że by go pokonać nasz superbohater będzie musiał udać się w niebezpieczną podróż. W obsadzie nie mogło zabraknąć ślicznej Natalie Portman i Toma Hiddlestona, znanego bardziej jako Loki. Serio, nie czaję popularności tej postaci.
Gra Endera
Premiera: 1 listopada 2013
Już na początku listopada kina podbije spektakularna produkcja science-fiction. W obsadzie mamy takie gwiazdy jak Harrison Ford i Ben Kingsley, choć główną rolę zagra Asa Butterfield ("Hugo i jego wynalazek"). Akcja filmu przeniesie nas do roku 2070. Po wojnie z obcymi ludzkość szuka sposobu na skuteczniejszą obronę przed swoimi pozaziemskimi wrogami. W tym celu powstaje program szkoleń, przez który przechodzą kilkuletnie dzieci i wysyłane są do specjalnej szkoły bojowej. Jednym z młodych jest sześcioletni Ender, który będzie musiał zmierzyć się z morderczym treningiem by zostać wielkim strategiem i poprowadzić ludzkość do zwycięstwa.
Carrie
Premiera: 18 października 2013
Kolejna wersja ekranizacji jednej z najpopularniejszych powieści Stephena Kinga trafia do kin. Normalnie przeszedłbym obojętnie, ale tym razem horror wygląda naprawdę obiecująco. W rolach głównych występują Chloë Grace Moretz (Kick Ass) i Julianne Moore. Tytułowa Carrie to nastolatka wychowywana przez samotną matkę, religijną fanatyczkę. Na dodatek w szkole dziewczynka nie ma lepiej ponieważ jest poniżana przez swoich rówieśników. Okazuje się jednak, że ma ona specjalne moce, która zamierza wykorzystać by zemścić się na swoich prześladowcach...
Grawitacja
Premiera: 11 października 2013
Jeden z najciekawszych filmów sci-fi tego roku zawita do kin już na początku października. Reżyser Alfonso Cuarón ("Ludzkie dzieci") tym razem zabierze nas w kosmos, gdzie dwójka astronautów będzie walczyć o przetrwanie, po tym, jak ich stacja kosmiczna ulega zniszczeniu. W rolach głównych Sandra Bullock i George Clooney, więc pod względem aktorstwa możemy spodziewać się sukcesu. Recenzenci zachwalają również efekty specjalne oraz zdjęcia. Jest na co czekać!
Maczeta zabija
Premiera: 4 października 2013
Robert Rodriguez powraca z drugą odsłoną przygód najgroźniejszego Meksykanina! Danny Trejo ponownie wciela się w Machete Cortez i jak głosi tytuł, będzie zabijał. Tym razem rzeź wykonana zostanie na zlecenie amerykańskiego rządu, który zatrudnia osiłka by zajął się nieobliczalnym handlarzem bronią. Ów szaleniec ma zamiar rozpętać wielką wojnę na całym świecie. Pastisz, krew, i szalony humor gwarantowane. W filmie zobaczymy takie osobistości jak Mel Gibson, Jessica Alba, Michelle Rodriguez, William Sadler, Cuba Gooding Jr., Charlie Sheen a nawet Lady GaGa. "Maczeta zabija" to mój typ na najzabawniejszy film tego roku!
Hobbit: Pustkowie Smauga
Premiera: 27 grudnia 2013 (Polska)
Kolejna część nowej trylogii Petera Jacksona zawita do kin pod koniec grudnia. Ma nadzieję , że po zupełnie nieudanej "jedynce" efekciarski reżyser zrehabilituje się i da nam bardziej wymagające widowisko. Trailer pokazuje kilka ciekawych scen, ale oczywiście obawy przed przesadnym rozciągnięciem scenariusza pozostają. Zwłaszcza, że duży nacisk kładzie się na postać Legolasa, który pojawia się tam "jak z czapy". Miejmy jednak nadzieję, że twórcy ładnie to wszystko jakoś skleją. W obsadzie pojawia się kilka ciekawych nazwisk, jak Luke Evans (zagrać ma Barda), Benedict Cumberbatch (podłoży głos pod Smauga), Evangeline Lilly (wcieli się w elfkę Tauriel) oraz oczywiście Orlando Bloom.
Oldboy
Premiera: 6 grudnia 2013
"Oldboy" to remake uznanej koreańskiej produkcji z 2003 roku. Film opowiada historię reklamodawcy o imieniu Joe, który z nieznanych powodów zostaje porwany i przetrzymywany w samotności przez 20 lat. Bohater nie wie kto to zrobił ani dlaczego. Kiedy w końcu odzyskuje wolność, za wszelką cenę stara się odnaleźć swoich oprawców i zemścić się na nich za zniszczone życie. Wielu już patrzy na ten tytuł krytycznym okiem, bo oryginalny "Oldboy" to klasyka kina, ale ja chętnie zobaczę nową wersje. Zwłaszcza, że główną rolę gra Josh Brolin.
A wy na jakie filmy czekacie najbardziej i na co planujecie wybrać się do kina? Piszcie w komentarzach!
Zapraszam do śledzenia mojego profilu na Facebooku. Wkrótce kilka niespodzianek się tam znajdzie! :)