Ostatnimi czasy spadł ogromny hejt na Miley Cyrus, po jej występie na gali MTV, zaraz potem spadł ponownie jak wyszedł teledysk do jej piosenki Wrecking Ball. Ale czy całkowicie zasłużony?
Miley 99% ludzi, którzy w ogóle ją znają, kojarzy jednoznacznie z Hannah Montaną. To dlatego właśnie spadł na nią taki hejt. Bo to, że gwiazdy sprzedają swoje ciało, by promować siebie i swoją muzykę nie jest niczym nowym, co więcej – Miley robi to dość niewinnie i w relatywnie późnym wieku(20 lat). Nikomu nie przeszkadza Madonna czy Katy Perry, które są nagie, jednak Miley naga być nie może. Czemu? Nie mam pojęcia, szczerze. Oczywiście sama piosenka i teledysk do niej są mocno średnie(choć nie są najgorsze) i to powinno być przedmiotem dyskusji o ex-gwiazdeczce Disney’a, a nie to, że jak każda popowa gwiazda sprzedaje swoje ciało. A jak Wy uważacie?
A dla osłabienia hejtu – Ob-La-Di, Ob-La-Da: http://www.youtube.com/watch?v=gRtAO-nffz0