Jak wydawane są soundtracki z gier (dyskusja) - Słowo na niedzielę(44) - Bartek Pacuła - 27 sierpnia 2014

Jak wydawane są soundtracki z gier (dyskusja) - Słowo na niedzielę(44)

Kupiłem sobie niedawno gramofon. Moje własne, prywatne analogowe źródło dźwięku. Uznałem, że to dobra okazja, by odświeżyć sobie soundtrack z gry Bioshock, który został wydany na winylu w edycji kolekcjonerskiej Bioshocka 2. Słuchając tego (średniego, dodajmy) dzieła zacząłem myśleć o tym jak wydawane są soundtracki z gier. W końcu te z filmów wielokrotnie zaskakiwały świetnymi edycjami, wspaniałymi czarnymi płytami czy innymi czaderskimi dodatkami. Jak zaś jest w sferze OST z gier komputerowych? Jak się okazuje trochę gorzej.

Zapaleni gracze-kolekcjonerzy to, jak każda grupa pasjonatów, fetyszyści. Umieją dobrze „podjarać się” fajnie zrobioną kolekcjonerką, figurką czy unikatowym pudełkiem (żeby nie było – jako kolekcjoner muzyki rozumiem to i szanuję). Tym bardziej zdziwił mnie więc przykry zastany stan rzeczy: niewiele na rynku jest dobrze wydanych soundtracków z gier. Jakby sam taki pomysł był głupi, lekkomyślny i nieopłacalny dla wydawcy. I tak, trzeba to przyznać, obecna sytuacja rysuje się lepiej niż w przyszłości: chodząc po Saturnach czy Empikach można już dostrzec jakieś pudełka z soundtrackami z gier – niestety są to rzeczy rzadkie oraz wydane zwyczajnie biednie.

Najwięcej soundtracków z gier jest bowiem wydawanych nie jako osobne albumy, ale jako dodatkowe krążki dołączane do gier. Jest to bardzo fajny i miły dodatek – kupujemy grę i wzbogacamy swoje przeżycia z nią dzięki dołączonemu krążkowi z muzyką. Tak było np. w wypadku Wiedźmina, Fable, Far Cry 3: Blood Dragon i wielu, wielu innych gier. Niestety płyty te są najczęściej wpakowane byle jak do pudełka, a osobne kartoniki/pudełka w "dużych" pudłach z gier (EK do Bioshocka, wspomniany już Wiedźmin) są zdecydowanie rzadkością.

Równie „często” spotykane są soundtracki z gier sprzedawane jako samodzielne albumy. Jasne – ostatnimi czasy mieliśmy kilka tego typu płyt. Świetnym przykładem jest np. (znowu!) Wiedźmin, gdzie na półki sklepowe w dziale „Muzyka” trafiły pudełka z krążkiem Wiedźmin: Muzyka inspirowana grą. W jewel boxach powychodziły też ścieżki dźwiękowe m.in. do Deus Exa (bardzo przyjemna), Halo (różne części) czy drugiego Batmana. Są to jednak, jak już wspomniałem, wyjątki, które zdają się potwierdzać tylko regułę. Nie ma także co marzyć o tych samych albumach na winylu – zdaję sobie jednak sprawę, że jest to raczej marzenie ściętej głowy i luksus, o który nie mógłbym nawet prosić.

Jeszcze rzadsze (co jest dla mnie najdziwniejsze) są soundtracki wydane w różnych kolekcjonerkach. Osobiście znam tylko dwa takie przypadki – OST do gry Halo 4 z winylem (typu picture disc z Master Chiefem na jednej, a Cortaną na drugiej stronie), płytami CD i DVD oraz książką oraz specjalne pudła z muzyką z gier z serii GTA. Czyżby nie było wyposzczonych kolekcjonerów i fanów różnych serii, którzy od razu rzuciliby się na tego typu wydanie?

Tę moją raczej luźną opowieść snuję, by zadać sobie i Wam jedno pytanie: czy naprawdę jesteśmy zainteresowani tego typu soundtrackami? Ja osobiście byłbym zainteresowany bardzo – widzę jak potrafią wychodzić albumy z muzyką filmową (Lord of the Rings!) i część soundtracków z gier z chęcią powitałbym u siebie w jakiejś bardziej limitowanej/specjalnej/kolekcjonerskiej (najlepiej naraz) edycji. Może brak tego typu wydawnictw należy tłumaczyć tym, że mimo wszystko soundtracki z gier są słabsze jakościowo (co się jednak zmienia) od tych filmowych? A może wcale nie jest tak jak myślę i gracze zainteresowani są bezpośrednio grami, muzyką przejmując się zdecydowanie mniej? Jest jeszcze jedna opcja – takich wydań jest tak naprawdę na pęczki, a mi udało się je jakoś przegapić (np. szukając tak wydanych soundtracków do „złych” gier? Jestem przekonany, że kilka albumów z japońskich gier zostało jakoś fajnie wydanych). Zachęcam wszystkich do dyskusji: czy znacie jakieś fajnie wydane soundtracki (a może macie jakieś u siebie) i czy w ogóle interesowałoby Was coś takiego? Ja dodam od siebie, że słuchanie nawet tak przeciętnej muzyki jak ta z Bioshocka (przeciętnej w oderwaniu od obrazu, naturalnie) na winylu było przeżyciem bardzo miłym.

Poprzednie teksty o soundtrackach:

Soundtracki z gier – subiektywna lista – część 1

Soundtracki z gier – subiektywna lista – część 2

Poprzedni tekst z serii Słowo na niedzielę:

Zagraj to jeszcze raz, czyli o muzyce w Strażnikach Galaktyki (i nie tylko) słów kilka

Dobre teksty o muzyce czytaj na Music to the People

Music to the People – fanpage na Facebooku

PS. Mam do rozdania grę Another World 15th Anniversary Edition (jest tam soundtrack, ale biednie zapakowany). Jeżeli ktoś chce ja zdobyć proszę wejść na mój facebookowy profil (link powyżej), zalajkować go i wysłać tam na PW wiadomość potwierdzającą taką chęć. Wśród zgłaszających się rozlosuję jeden egzemplarz. 

Bartek Pacuła
27 sierpnia 2014 - 23:05