Mitologia japońska opowiada o bogach, demonach, magicznych zwierzętach i boskich ludziach, jest głęboko zakorzeniona w japońskiej kulturze oraz ma swoje parę groszy w polityce państwa i co ważne, w niemalże niezmienionej postaci praktykowana jest do dziś. Znane są nam już podstawy religii Kraju Wschodzącego Słońca oraz mity powstania świata i kilku bogów. W części trzeciej poznamy bliżej mity boga wiatru i burzy Susanoo oraz boga wojny Hachimana.
CZĘŚĆ TRZECIA - teraz czytasz
Susanoo
Postać Susanoo znacie już z poprzedniej części artykułów o mitologii japońskiej. Susanoo narodził się podczas przemywania nosa Izanagiego i był trzecim dzieckiem, obok Amaterasu i Tsukiyomiego, które zostało uznane przez ojca za wyjątkowe. Bóg wiatru i burzy otrzymał od ojca władzę nad morzami. Niestety zadanie nie przychodziło mu łatwo, gdyż z tęsknoty za matką (Izanami) płacząc nie był w stanie sprawnie wypełniać swoich obowiązków (zauważmy, że napotykamy tu na pewną nieścisłość. Według kroniki Kojiki Izanami nie miała wpływu na narodziny trójki bóstw. Wersja mitu, w której bogów narodziła Izanami pochodzi z kroniki Nihongi, lecz Kojiki nawiązuje w tym miejscu właśnie do wersji narodzin z Nihongi). Rozpacz boga doprowadziła do wyschnięcia mórz i rzek, a góry zamieniły się w rumowiska. Izanagi chcąc pomóc synowi zapytał go, czym spowodowany jest lament i płacz. Odpowiedź, którą otrzymał od Susanoo nie była jednak satysfakcjonująca. Susanoo bowiem w tęsknocie za matką chciał udać się do niej, do Krainy Ciemności. Rozgniewany Izanagi wygnał syna ze swoich ziem.
Susanoo udał się na Wysoką Równinę Niebios, aby pożegnać swoją siostrę Amaterasu. Jak pamiętamy, jego przybycie zostało przyjęte jako próba odebrania władzy bogini słońca. Zachowanie boga wiatru i burzy doprowadziły w końcu do ucieczki Amaterasu, która ukryła się w niebiańskiej jaskini. Za karę Susanoo został wygnany przez inne bóstwa i zesłany na ziemię, do prowincji Izumo. Podróżując w górę rzeki Hi zobaczył płynące nią pałeczki do jedzenia. Z nadzieją, że spotka kogoś w okolicy szedł dalej. W pewnym momencie Susanoo usłyszał płacz. Okazało się, że płakała para bóstw ziemskich, żegnających swoją córkę. Bóg dowiedział się od dwójki rodziców, że mieli oni osiem córek. Niestety siedem z nich musieli złożyć w ofierze okropnemu Koshi no orochi – ogromnemu wężowi o ośmiu łbach i ośmiu ogonach, który rok rocznie domagał się ofiar. Teraz wąż miał otrzymać ostatnią, ósmą dziewczynę o imieniu Kushinadahime. Susanoo nie pozwolił oddać dziewczyny w ofierze – obiecał parze bogów, że w zamian za rękę córki, uratuje ją od okropnego losu. Rodzice zgodzili się – w końcu ich córka miała zostać żoną brata Amaterasu. Tak więc Susanoo zabrał się do dzieła. Dla szczęścia zamienił Kushinadahime w grzebień i zatknął go sobie we włosy. Aby zabić węża bóg wiatru i burzy ustawił osiem kadzi z mocną sake, którą upił stwora do nieprzytomności. Wtedy Susanoo wyszedł ze swojej kryjówki i zaczął mieczem odcinać kolejne kończyny węża. W trakcie zadania miecz boga wyszczerbił się, jednak Susanoo znalazł wbity w ciało Koshi no orochi, który był ostrzejszy niż jakakolwiek inna broń. Był to Kusanagi no tsurugi, miecz, który ofiarowany Amaterasu, a następnie jej potomkowi Ninigiemu został regalią władzy cesarskiej w Japonii.
Po zwycięstwie nad okropnym wężem Susanoo wraz z małżonką zamieszkał w Izume, a jego potomkowie rządzili archipelagiem do czasu oddania władzy w ręce Ninigiego.
Susanoo utożsamiany z Mutō Tenjinem
Boga wiatru i burzy utożsamia się już od okresu Nara (VIII wiek) z bóstwem kontrolującym zarazy Mutō Tenjinem, który, według legendy, potrafił w gniewie zesłać zarazę na całą wioskę, sprawiając, że ocaleli zaledwie potomkowie pewnego dobrodusznego człowieka, który kiedyś go wspomógł. Susanoo jest pierwszym bóstwem, które przedstawiane jest w kronikach nieposłuszne wobec ojca i mające wiele złych cech (należy pamiętać, że każde bóstwo ma cztery natury, nie istnieją bogowie całkowicie źli lub dobrzy), stąd utożsamienie z mającym wiele wspólnego Mutō Tenjinem.
Susanoo w kulturze popularnej
Hachiman
Hachiman (dosł. „osiem horągwi) uznawany jest za boga wojny. Ciekawostką jest fakt, że jego imię nie pojawia się w kronikach Kojiki i Nihongi, lecz dopiero w Shoku Nihongi („Kronika Japonii – Kontynuacja”, 797 r.). Hachiman utożsamiany jest z cesarzem Ōjinem, który sprawował władzę na przełomie III i IV wieku. Również przyjęcie postaci Ōjina za bóstwo jest ciekawym aspektem, ponieważ cesarz za swojego życia nie wyróżniał się specjalnymi zasługami wojennymi. Przyjmuje się za to, że był on powodem zwycięstw swojej matki, cesarzowej Jingū, jeszcze w trakcie życia płodowego.
Nie istnieje wiele mitów i legend o postaci Hachimana. Wiemy, że postać boga utożsamiana jest z cesarzem, który według jednej z legend objawił się pod postacią małego chłopca ascecie Ōgami Higi, przedstawił się jako Honda (jedno z imion Ōjina) i powiedział, że jest bogiem Hachimanem, po czym zamienił się w złotego sokoła i odleciał.
Hachiman został bóstwem rodowym Minamotów, wywodzących się od cesarza Seiwa Genji, oraz innych klanów wojowników. Minamotowie przypisywali zwycięstwa w bitwach swojego rodu opiece boga wojny. Również porażkę inwazji mongolskiej w latach 1274. i 1281. przypisuje się Hachimanowi, który według wierzeń zesłał na Mongołów tajfun, który zniszczył ich flotę.
KONIEC CZĘŚĆI TRZECIEJ.
Część trzecia była wyjątkowo krótka - nadrobię to w czwartej, z której dowiecie się o bogach i ascetach, którzy pojawili się w związku z synkretyzmem japońskich wierzeń ;)
Bibliografia:
„Mitologia Japońska” A. Kozyra, Wydawnictwo Szkolne PWN Sp. Z o. o.
pl.wikipedia.org
encyklopedia.pwn.pl
Odwiedź również stronę mojego bloga i polub mnie na fejsbuku, żeby być na bieżąco. Miło, gdybyś zostawił po sobie również ślad w komentarzu i dał znać, co sądzisz o moich wpisach.