Hungry Shark Evolution. Rekiny zjadają ludzi na telefonach. - fsm - 3 lutego 2014

Hungry Shark Evolution. Rekiny zjadają ludzi na telefonach.

Oto krótki tekst o sympatycznej, darmowej grze na mój mądry telefon, który to tekst zostanie poprzedzony krótką osobistą anegdotą. Jako podstawówkowy młodzieniec lubiłem (ba, dalej lubię) oglądać filmy z wielkimi potworami/zwierzętami, ale z powodu głęboko zakorzenionej miłości do zwierzaków za każdym razem było mi niezmiernie smutno, gdy w końcu bohaterowie zabijali rekina, smoka czy innego Godzillę. No bo jak to tak - przecież ten stwór tylko chciał sie obronić, itp. Z pomocą w radzeniu sobie ze smutkiem niedawno przyszła mi gierka Hungry Shark Evolution pozwalająca zemścić się w imieniu wszystkich zabitych na ekranie rekinów. Bo w grze to my jesteśmy rekinem! Ha!

M.in. takim obrazkiem reklamuje się gra w sklepie Google'a

Ekipa deweloperska znana jako Future Games of London stworzyła tę darmową, nieźle zaprojektowaną, bardzo ładną i wciągającą grę, bo najprawdopodobniej wszyscy tam zatrudnieni są zboczonymi rekinofilami i uwielbiają obserwować podwodną masakrę w wykonaniu najsłynniejszych morskich drapieżników. No i dobrze, bo Hungry Shark Evolution potrafi skraść kilka godzin z życia.

Gra jest śliczna, choć na moim telefonie aż tylu detali nie ma.

Rzecz wygląda następująco: gra oferuje do wyboru kilka gatunków rekina (od zwykłego malucha, przez ostronosego i rekina-młota po rekina tygrysiego i żarłacza białego - ale oczywiście te lepsze "modele" musimy sobie odblokować) i wrzuca nas do tropikalnych wód pełnych wszystkiego, o czym tylko rekin mógłby pomarzyć. A co rekin musi robić, by przeżyć? Musi jeść! Non stop, bez przerwy. Pasek życia naszego rybnego bohatera pomału się skraca, trzeba więc pożerać małe rybki, średnie rybki, żółwie, kraby, ludzi (w różnych konfiguracjach), a nawet inne rekiny. Pływamy i zjadamy. Pływamy i omijamy miny. Pływamy i szukamy zatopionych skarbów. pływamy i wykonujemy misje (w momencie, gdy znajdziemy na dnie muszlę, odblokowuje się jedna z 9 misji dla każdego rekina - zjedz ileś tam sztuk płaszczek, przepłyń 500m bez zjadania czegokolwiek, nie daj się ukąsić meduzie przez 2 minuty etc.).

Rekin z jetpackiem. Serio.

Dzięki naszym działaniom rekiny rosną, można im ulepszać moc szczęk, szybkość pływania i specjalny boost (dzięki niemu można dogonić szybsze ofiary, a nawet wyskoczyć kilkanaście metrów nad wodę w stylu Megasharka). W grze istnieje waluta - monety otrzymywane za wykonane misje i za zjedzone błyszczące wersje zwykłych stworów - która pozwala nie tylko ulepszać naszych pupilków, ale też kupować dodatkowe wyposażenie w rodzaju durnowatej czapki, która np. zwiększa ilość zbieranego złota, albo kamizelki kuloodpornej. I co jest zacne - Hungry Shark Evolution nie zmusza graczy do kupowania wirtualnej waluty przez like'i na FB albo inne akcje. To, co zbieramy w grze, w zupełności wystarcza do swobodnej zabawy. No i do tego gra jest w ładnym 3D (świat jest spory i pełen detali), posiada intuicyjne sterowanie (wychylamy telefon - sprawdza się świetnie!) i płynnie działa na nieco nieświeżym już Galaxy Mini 2 z Andrioidem 2.3.6.

Podsumowując: dobre, za darmo, rekiny, dużo podwodnego szamania, można grać na kiblu! :)

fsm
3 lutego 2014 - 19:29