W ramach miłego, wiosennego (mam nadzieję) weekendu proponuję znalezioną w sieci rzecz krótką, sympatyczną i dobrze zrobioną. Hiszpańskie studio zajmujące się efektami specjalnymi wykorzystywanymi głównie we wszelkiego rodzaju reklamówkach zrobiło po godznach i potajemnie dwa zacne króciutkie metraże z robotami w roli głównej. Studio zresztą nazywa się Big Lazy Robot, więc tematyka nie powinna nikogo zdziwić. Pierwszy, odpowiednio mroczny i efektowny możecie zobaczyć poniżej, drugi znajduje się w głębi tesktu.
Obejrzeliście? Keloid wygląda jak zwiastun doskonałego, dorosłego filmu s-f w klimacie Dystryktu 9 - wielka szkoda, że nim nie jest. Że to tylko trzyminutowa pokazówka talentu pracowników studia. Bardzo podoba mi się niebanalny projekt maszyn, cudownie "horrorowe" jest samo zakończenie, a całość przy okazji jest niezwykle na czasie - wszak akcja Keloida dzieje się w Rosji. Może ktoś kiedyś zauważy tę perełkę i zaproponuje komuś przekucie jej w porządny, dobrze finansowany film kinowy?
Drugie dziełko Big Lazy Robot to satyra na sługusów Apple'a, którzy ślepo podażają za kolejnymi produktami firmy i kupią każdy produkt z logo giganta. Ale tak naprawdę można tu wstawić zupełnie inaczej kojarzące się logo, a odbiór będzie podobny. W IDIOTS mamy zupełnie inną niż powyżej technikę wykonania, dużo lżejszy klimat (czy robociki nie mają aby wsamplowanego śmiechu Sheldona z Teorii wielkiego podrywu? :P), ale całość jest równie udana. Miłego oglądania!