2048 jak Flappy Bird

Jest tu ktoś kto nie grał w popularnego już ptaka? Może nawet ktoś z frustracji musiał wymienić ekran w swoim smartfonie? Każdy wie o co chodzi - syndrom jeszcze jednej tury. Przegrałem? No to jeszcze raz, jeszcze raz, no już! Ostatni, ostatni...

Proste gry są ostatnio w cenie. Flappy Bird to nic innego jak pacanie po ekranie. Natomiast 2048, to nieskomplikowana gra logiczna - mnóż potęgi dwójek przez przez siebie na kwadratowej planszy składającej się z szesnastu pól. Efekt? Na ten moment to dwadzieścia osiem tysięcy siedemset czterdzieści dziewięć opinii, dawno ponad milion instalacji oraz kilkadziesiąt klonów w relatywnie krótkim czasie w samym sklepie Google Play.

2048 jest sympatyczne. Wydawać by się mogło, że to gra na jedno posiedzenie bynajmniej nie sejmowe, a okazuje się, że można grać i grać. Rozgrywka jest bardzo prosta. Przesuwamy klocki w prawo, w lewo do góry albo w dół i tak dodajemy do siebie liczby, uzyskując potęgi dwójki - 2, 4, 8, 16, 32, ..., n (dzięki za sprostowanie JayL). Za to otrzymujemy punkty. Im więcej ich mamy, tym większy respekt na dzielnicy. 

Tak właśnie spędziłem dzisiejsze oczekiwanie w kolejce do lekarza mrucząc co chwilę coś niezrozumiałego pod nosem.

Dlaczego w tytule wspomniałem o Flappy Bird? Są dwa powody. Pierwszy to taki, że 2048 to kolejna, sympatyczna gra, która niesamowicie wciąga. Drugi to taki, że ktoś z dobrym poczuciem humoru stworzył grę idealną. Flappy 2048! Nie wierzycie? Możecie przekonać się na własną rękę klikając tutaj, ale nie biorę odpowiedzialności za wasz stracony czas i skrzywione kręgosłupy. Koniecznie pochwalcie się jaki najlepszy wynik osiągnęliście w 2048. Mój to dziewiętnaście tysięcy sześćdziesiąt osiem. Gra jest do pobrania tutaj na smartfony zasilane KitKatem i starszymi Androidami oraz do ogrania tutaj, jeśli ktoś smartfonu z tym systemem nie ma. Może sami znacie równie wciągające, a zarazem proste gry, które ostatnio wyszły?