Newsy! Powiem szczerze, że dawno w świecie muzyki nie działo się tak niewiele. W sumie z jakiś ważnych zapowiedzi koncertowych była tylko jedna, z płytowych – okrągłe zero. Bieda i nędza. Dlatego też to wydanie Newsów postanowiłem poświęcić głównie moim ostatnim nabytkom muzycznym – a niektóre są naprawdę bardzo fajne.
18.04.2014 – 24.04.2014
Na świecie:
Swoją premierę miał najnowszy numer magazyny Classic Rock Magazine. Jak zawsze magazyn ten swoją zawartością oraz poziomem realizacji pokazuje jak się powinno robić tego typu rzeczy, a ja z niecierpliwością czekam na listonosza z najnowszym numerem.
Jeżeli ktoś zdominował ostatni tydzień, to bez wątpienia był to Jack White. Najpierw pobił rekord świata w czasie, w którym nagrał i wydał płytę. White wziął się za muzykowanie podczas Record Store Day i opublikował swój singiel cztery (!) godziny później. Ktoś, kto zechce kiedyś pobić ten rekord będzie musiał się nieźle wysilić. Ponadto Jack opublikował drugi utwór z nadchodzącej płyty Lazaretto. Tym razem do sieci trafił kawałek tytułowy, a zapoznać z nim możecie się powyżej.
Nowy kawałek opublikował również Slayer. Utwór ten nosi tytuł Implode, a pobrać go (legalnie, oczywiście) można TUTAJ. To nie koniec wieści z obozu Slayera. Okazało się bowiem, że amerykańska legenda zmieniła swojego wydawcę na Nuclear Blast, które u nas jest chyba najbardziej znane z wydawania płyt szwedzkiego zespołu Sabaton.
W Polsce:
Zapowiedziano, iż 02.11.2014 koncert da grupa One Republic. Wystąpią oni w warszawskim Torwarze.
Być może niektórzy zauważyli, że na łamach serwisu Gameplay ruszyliśmy z cyklem Temat Tygodnia. Oznacza to, że chętni autorzy gameplayowych blogów piszą artykuły na temat, który wcześniej między sobą wybraliśmy. Na początek poszedł temat Miasto i architektura, a niektóre teksty są naprawdę fajne. Polecam przeczytać wszystko co się ukazało i jeszcze ukaże :)
U mnie:
Na łamach serwisu HeavyRock ukazała się kolejna recenzja mojego autorstwa. Tym razem na tapetę wziąłem najnowszy krążek od chłopaków z grupy Steel Panther All You Can Eat. Polecam i recenzję, i płytę.
Przez ostatni miesiąc nakupowałem sobie (lub dostałem) masę świetnych rzeczy, które polecam każdemu kolekcjonerowi. Po pierwsze dotarło do mnie specjalne wydanie magazyn Classic Rock Magazine. Zostało ono wydane z okazji 40-lecia debiutu fonograficznego zespołu KISS i jest naprawdę świetne. W specjalnym binderze znalazło się miejsce na cztery magazyny, każdy z nich odrobinę różni się zawartością, a także okładką (każdy członek grupy dostał „swoją” okładkę).
Zakupiłem sobie także boks z 20 płytami Elivsa. Król w swojej karierze nagrał masę płyt, z których część to soundtracki do filmów z jego udziałem – i ten boks zawiera właśnie soundtracki. Jest bardzo przyjemnie wydany, śmiesznie tani (200 zł za 20 płyt to dosłownie nic) i zawiera pokłady świetnej muzyki.
Podobne pudło dostałem od dziewczyny z okazji imienin. Moim prezentem od niej był boks z 20 płytami Johnyego Cahsa. Wydany został dosłownie tak samo (czyli bardzo fajnie) co boks Elvisa i pozwolił mi w końcu wgłębić się odrobinę w temat country.
Kolejną rzeczą jaką dostałem (tym razem od rodziny) było pudło Beatlesów The U.S. Albums, zawierające wszystkie płyty 4 z Liverpoolu, które zostały wydane w Stanach. Prócz innych (w stosunku do wersji z Europy) okładek i utworów (a także ich układu na krążku) płyty te są również inaczej nagrane. Całość wygląda fenomenalnie, widać, że projektował to ktoś z głową i pomysłem na to. Unboxing z tego wydania napiszę za tydzień.
Ostatnim boksem, który tutaj przedstawię jest rzecz od Black Sabbath. Mowa o specjalnej edycji ich hitowego albumu 13. W środku znaleźć można album na CD w wersji deluxe, winyl, świetny art do powieszenia, a także zdjęcia członków zespołu. Cena? Cóż… z tym wiąże się śmieszna historia. W krakowskim Saturnie pudło to kosztuje 450 zł. Przez długi czas wahałem się czy go nie kupić, jednak dawać pół tysiąca za takie pudło to jednak trochę za dużo. Jednak chodząc pewnego dnia po Galerii natknąłem się na stoisko płytowe sklepu Takt24, gdzie to samo wydanie było do nabycia za 279 zł (i jeszcze Pani sama z siebie dała mi rabat 5% na to). Warto więc czasami szukać, bo można zaoszczędzić spore pieniądze.
Na sam koniec – od sklepu Naimlabel.pl dostałem do recenzji najnowszą solową płytę Marca Forda Holy Ghost. Słucham jej i słucham i musze powiedzieć, że jest to rzecz naprawdę godna uwagi. Nie bez powodu Classic Rock Magazine poświęcił temu artyście i temu albumowi trzy strony.
PS. Na moim facebookowym profilu skończył się właśnie konkurs, w którym do wygrania były trzy płyty: OST z najnowszego filmu o 300, OST z Deus Exa, a także koncertówka Nirvany. Wchodźcie tam i lajkujcie, bo takich konkursów będzie zdecydowanie więcej!